Wielkie słowa legendy o Stochu. "Jest znakomity jak nigdy"

PAP/EPA / PAP/EPA/LISI NIESNER / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP/EPA / PAP/EPA/LISI NIESNER / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Andreas Goldberger przez lata rywalizował z Adamem Małyszem. Teraz obserwuje wyczyny Kamila Stocha. Po Turnieju Czterech Skoczni jest zachwycony jego formą i widzi w nim głównego faworyta do złota na igrzyskach olimpijskich.

[tag=4930]

Kamil Stoch[/tag] drugi raz z rzędu wygrał Turniej Czterech Skoczni. Polak w dodatku zrobił to w wielkim stylu, bo zwyciężył we wszystkich czterech konkursach. Wcześniej udało się to tylko Svenowi Hannawaldowi. Nie dziwi zatem, że "Rakieta z Zębu" oczarowała cały świat i pod jego adresem leci mnóstwo komplementów.

Pod wielkim wrażeniem Stocha jest Andreas Goldberger, którego polscy kibice dobrze pamiętają z czasów, gdy skakał Adam Małysz. Austriak mówi wprost o życiowej formie naszego reprezentanta.

- Fakty są takie, że Kamil jest teraz znakomity jak nigdy. Jeżeli wiesz, że masz taką dyspozycję, to daje ci to dużo pewności siebie. Jeżeli wiesz, że sumiennie przepracowałeś lato, jesteś w znakomitej kondycji. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby miesiąc skakać na najwyższym poziomie - komentuje Goldberger w rozmowie z TVP Sport.

Teraz przed Stochem igrzyska olimpijskie w Pjongczang. 45-latek widzi w Polaku największego faworyta. Dodaje jednak, że w skokach wszystko może się nagle zmienić.

- Można powiedzieć, że jest głównym faworytem do złotego medalu igrzysk. Ale z drugiej strony takie szacunki mogą być przedwczesne. Wszyscy pamiętamy zeszły sezon - Kamil wygrał Turniej Czterech Skoczni, skakał znakomicie, wygrał w Wiśle, wygrał w Zakopanem. Wydawało się, że PŚ i MŚ ma w kieszeni. A tu nagle pojawił się Stefan Kraft i zaczął wygrywać wszystko, co najważniejsze. Nikt tego nie przewidział - tłumaczy.

"Goldi" jednak dostrzega jedną ważną rzecz. Chodzi o ludzi, na których Polak może liczyć. W trudnych chwilach doskonale wiedzą, co trzeba zrobić, by wyjść z kryzysu.

- Najważniejsze, by nie zadzierać wysoko nosa i twardo stąpać po ziemi. Ale w tej kwestii zupełnie się o niego nie boję. Poza tym ma obok siebie Adam Małysza, niesamowitego człowieka, który dokładnie wie, o co chodzi. Jest jeszcze trener Stefan Horngacher. W razie czego powiedzą mu jak postępować - twierdzi Austriak.

ZOBACZ WIDEO Mieszkańcy Zębu długo świętowali sukces Kamila Stocha. "Nadzieje się spełniły"

Źródło artykułu: