66. TCS: zarobki Kamila Stocha rosną. Już ponad 200 tysięcy złotych!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

Kapitalne wyniki w 66. Turnieju Czterech Skoczni Kamila Stocha pozytywnie odbijają się na jego zarobkach. W klasyfikacji finansowej, uwzględniającej wszystkie konkursy w sezonie 2017/2018, Polak zajmuje 2. miejsce. Prowadzi Richard Freitag.

[tag=10902]

Turniej Czterech Skoczni[/tag], a dokładniej konkursy odbywające się w jego trakcie, traktowane są jak indywidualne zawody Pucharu Świata w skokach. Zawodnicy otrzymują w nich punkty do klasyfikacji generalnej cyklu oraz zarabiają za miejsca od 1. do 30. tyle samo, ile w pozostałych konkursach sezonu.

Za każdy triumf skoczek otrzymuje 10 tysięcy franków szwajcarskich (około 36 tysięcy złotych). Tym samym Kamil Stoch, który w 66. edycji TCS wygrał na razie w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen, za same wyniki na skoczni zarobił około 72 tysiące złotych. Takie rezultaty pozwoliły mu w klasyfikacji finansowej PŚ awansować na 2. miejsce.

Lepszy od dwukrotnego mistrza olimpijskiego jest już tylko Richard Freitag. W dwóch konkursach 66. TCS Niemiec musiał uznać wyższość Stocha. Za drugie miejsca zarobił niecałe 58 tysięcy złotych. W całym sezonie uzbierał już prawie 300 tysięcy, a to zasługa znakomitej passy przed niemiecko-austriackimi zawodami (siedem razy na podium w tym trzy triumfy). Dla porównania Stoch, który w bieżącym sezonie był pięć razy na podium, zarobił łącznie nieco ponad 226 tysięcy złotych.

Drugim najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w zestawieniu finansowym jest Dawid Kubacki. Aktualnie trzeci skoczek 66. Turnieju Czterech Skoczni, w Oberstdorfie i Ga-Pa również zarobił sporo, bowiem prawie 30 tysięcy złotych. W całym sezonie przekroczył już granicę 100 tysięcy złotych "podniesionych" ze skoczni.

Pod względem drużynowym na razie najlepsi są Norwegowie (832 680 złotych). W sezonie 2017/2018 Biało-Czerwoni łącznie zarobili już ponad pół miliona złotych (597 060). W klasyfikacji zespołowej daje to naszym reprezentantom 3. lokatę. Oprócz Norwegów od Polaków lepsi są jeszcze Niemcy (820 980 złotych).

Kolejną okazję do powiększenia stanów swoich kont skoczkowie będą mieli już w czwartek 4 stycznia, gdy w Innsbrucku odbędzie się 3. konkurs 66. TCS. Dzień wcześniej na Bergisel zaplanowano treningi i kwalifikacje. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Zarobki skoczków po 12 konkursach sezonu 2017/2018:

miejscezawodnikkrajzarobki (zł)
1.Richard FreitagNiemcy291 600
2.Kamil StochPolska226 080
3.Daniel Andre TandeNorwegia218 880
4.Andreas WellingerNiemiec196 740
5.Johann Andre ForfangNorwegia195 480
6.Anders FannemelNorwegia175 680
7.Robert JohanssonNorwegia157 680
8.Stefan KraftAustria140 220
9.Junshiro KobayashiJaponia136 440
10.Markus EisenbichlerNiemcy127 440
11.Dawid KubackiPolska124 920
12.Piotr ŻyłaPolska104 400
14.Maciej KotPolska83 880
16.Stefan HulaPolska52 380
39.Jakub WolnyPolska5400

ZOBACZ WIDEO: Polacy zdominowali poprzedni TCS. "Żyła krzyczał i był oszołomiony. Buzowały w nim niesamowite emocje"

Źródło artykułu: