W sobotnich treningach i kwalifikacjach Biało-Czerwoni pokazali, że nie stracili wysokiej formy z pierwszej części tegorocznego Letniego Grand Prix, co w niedzielnym konkursie w Hinzenbach zwiastowało dużo emocje.
Tradycyjnie główne zawody poprzedziła seria próbna. W niej ponownie dobrze wypadli nasi reprezentanci. W czołowej dziesiątce było aż 5 podopiecznych Stefana Horngachera.
Kilkadziesiąt minut później Polacy zachowali status quo. Na półmetku konkursu znów 5 Biało-Czerwonych zajmowało miejsca w najlepszej dziesiątce. Najwyżej był sklasyfikowany Stefan Hula, który po skoku na 88,5 metra zajmował 2. miejsce. Tuż za nim, dokładnie o 0,2 punktu, był Maciej Kot. Czołową piątkę zamykał Dawid Kubacki. Nowotarżanin także skoczył 88,5 metra, ale za sprawą nieco słabszego lądowania, zajmował miejsce poza podium. Kubacki do swoich rodaków tracił zaledwie 0,6 i 0,8 punktu.
Przed finałową kolejką prowadził Andreas Wellinger. Niemiec, skaczący jednym z pierwszych numerów startowych, wykorzystał mocniejszy podmuch pod narty. Podopieczny Wernera Schustera uzyskał 90,5 metra. Nad drugim Hulą miał 2 punkty przewagi, nad trzecim Kotem 2,2 punktu, a nad piątym Kubackim 3,2 punktu.
ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin chce wejść na Mount Everest
Różnice w całej pierwszej dziesiątce były minimalne. Zamykający ją Kamil Stoch przegrywał z prowadzącym Wellingerem tylko o 5,7 punktu. Z kolei ósmy Piotr Żyła nad Stochem miał zaledwie 0,5 punktu przewagi. W walce o podium nie można było skreślić także dwunastego na półmetku Stefana Krafta (6 punktów straty do lidera).
W finałowej serii zaatakował Dawid Kubacki. Nowotarżanin wykorzystał dość mocny wiatr pod narty i nie pozostawił złudzeń rywalom. 94,5 metra, uzyskane w świetnym stylu, pozwoliło mu wyjść na prowadzenie, którego 27-latek nie oddał już do końca zawodów. Dla Polaka to 4 triumf w 4 starcie w tegorocznym LGP.
Ostatecznie na drugim stopniu podium niedzielny konkurs zakończył Piotr Żyła. Wiślanin, podobnie jak Dawid Kubacki, świetnie wykorzystał lepsze noszenie pod narty i doleciał do 92. metra oraz 50. centymetra. Czołową trójkę zamknął Czech Roman Koudelka.
Miejsc na podium nie utrzymali natomiast Wellinger, Hula, i Kot. Pierwszy z wymienionych zajął najmniej lubiane przez sportowców 4. miejsce. Tuż za Niemcem sklasyfikowano Stefana Hulę. Z kolei Maciej Kot musiał zadowolić się 7. lokatą. Czołowa trójka z półmetka nie miała jednak już tak dobrych warunków wietrznych jak chociażby Kubacki czy Żyła.
W finale słaby skok oddał Kamil Stoch. Przed skokiem dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Soczi zmieniono numer belki startowej (z 7. na 6.). Ta roszada wybiła z rytmu Polaka, który popełnił błąd na progu i wylądował tylko na 85. metrze. To oznaczało spadek Stocha z 10. na 26. miejsce. Przed nim zawody ukończył Jakub Wolny, który był 24.
Z Biało-Czerwonych do trzydziestki nie awansował tylko Krzysztof Miętus. Po niezłych skokach w treningu i kwalifikacjach 26-latek z Zakopanego nie był w stanie powtórzyć dobrej próby w głównych zawodach.
W czasie trwania konkursu wiatr nie był bardzo silny (nie przekroczył 1,5 m/s), ale zmienny, co miało wpływ - zwłaszcza w finałowej serii - na rezultaty osiągnięte przez skoczków.
Po zmaganiach w Hinzenbach skoczkowie nie mają czasu na odpoczynek. Już w poniedziałek o 19:00 w Klingenthal odbędą się kwalifikacje do wtorkowego konkursu, który zakończy tegoroczną Letnią Grand Prix. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.
Wyniki indywidualnego konkursu LGP 2017 w Hinzenbach:
miejsce | zawodnik | kraj | odległości | łączna nota |
---|---|---|---|---|
1. | Dawid Kubacki | Polska | 88,5/94,5 | 251,9 |
2. | Piotr Żyła | Polska | 87/92,5 | 246,3 |
3. | Roman Koudelka | Czechy | 88,5/90,5 | 246 |
4. | Andreas Wellinger | Niemcy | 90,5/88,5 | 244,4 |
5. | Stefan Hula | Polska | 88,5/88,5 | 241,6 |
6. | Stephan Leyhe | Niemcy | 87/91 | 240,6 |
7. | Maciej Kot | Polska | 88,5/87,5 | 238,7 |
8. | Jewgienij Klimow | Rosja | 87,5/88,5 | 237,9 |
9. | Stefan Kraft | Austria | 86,5/89,5 | 237,2 |
10. | Davide Bresadola | Włochy | 87,5/89,5 | 236,8 |
24. | Jakub Wolny | Polska | 84,5/85,5 | 222,1 |
26. | Kamil Stoch | Polska | 86,5/85 | 221,1 |
41. | Krzysztof Miętus | Polska | 83 | 103,3 |
Brawo Hula i Kot bardzo dobre skoki
Stoch, Wolny słabo Mietus beznadziejnie we wtorek można się zrehabilitowac do boju !!!