Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym już po raz siódmy zawitały do fińskiego Lahti. O świetniej organizacji oraz atmosferze, jaka panuje podczas tegorocznego czempionatu w samych superlatywach wypowiadają się zarówno dziennikarze, jak i sami sportowcy. Zawodnikiem, dla którego start właśnie w tym miejscu ma wyjątkowe znaczenie, jest Janne Ahonen.
W rozmowie z niemiecką telewizją ZDF, Fin przyznał, że skoki nadal go cieszą, a fakt, iż najważniejsza impreza tego sezonu odbywa się właśnie w Finlandii jest dla niego ogromną radością. - Wciąż czuję gorączkę skoków narciarskich. Wspaniale jest przeżywać mistrzostwa świata właśnie w mojej ojczyźnie - przyznał szczerze znakomity niegdyś skoczek, który w sobotnim konkursie na skoczni normalnej zajął 25 miejsce.
Warto przypomnieć, że podczas tak ważnych dla Polaków mistrzostw świata, jakie w Lahti odbyły się w 2001 roku, Janne Ahonen zdobył trzy medale. Jeden z nich, brązowy, wywalczył w indywidualnym konkursie na dużej skoczni, a dwa pozostałe w konkursach drużynowych. Wówczas były to jednak srebrne krążki.
Zobacz wideo: Kamil Stoch: skocznia w Lahti jest bardzo specyficznym miejscem