Polacy wyprzedzili w Pucharze Narodów Niemców w Niemczech i Austriaków w Austrii

PAP/EPA / GEIR OLSEN
PAP/EPA / GEIR OLSEN

Przed konkursem 65. Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen, Polacy zajmowali trzecie miejsce w Pucharze Narodów. Po rywalizacji w Innsbrucku prowadzą w tej klasyfikacji.

Podopieczni Stefana Horngachera awansowali na drugą pozycję po konkursie rozegranym w Garmisch-Partenkirchen, mimo że w kwalifikacjach wzięło udział dwunastu niemieckich zawodników i siedmiu polskich. Sytuacja powtórzyła się w Innsbrucku. Tam również przewaga liczebna była po stronie reprezentantów gospodarzy. Do rywalizacji zgłoszono trzynastu Austriaków. Polacy jednak zdobyli więcej punktów niż ich rywale i objęli prowadzenie w Pucharze Narodów.

W Garmisch-Partenkirchen doszło aż do czterech pojedynków między Niemcami a Polakami podczas serii KO. Pius Paschke przegrał z Dawidem Kubackim, a Constantin Schmid - z Piotrem Żyłą. Natomiast Stephan Leyhe pokonał Jana Ziobrę, Markus Eisenbichler zaś - Kamila Stocha (ostatecznie wyżej w konkursie został sklasyfikowany Stoch).

W Austrii ponownie Polacy rywalizowali z gospodarzami nie tylko o miejsce w Pucharze Narodów, ale i w starciach KO. W Innsbrucku rozegrano trzy pojedynki między zawodnikami austriackimi a polskimi. We wszystkich triumfowali Biało-Czerwoni. Kubacki wygrał z Florianem Altenburgerem, Ziobro z Markusem Schiffnerem, a Stoch ze Stefanem Kraftem.

Po Turnieju Czterech Skoczni zawody Pucharu Świata odbędą się w Wiśle oraz w Zakopanem. Wtedy więc sześciu skoczków z "dzikimi kartami" będą mogli wystawić Polacy.

ZOBACZ WIDEO Śniadanie na Dakarze: mechanicy - bohaterowie drugiego planu (źródło TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: