Wielka Krokiew po remoncie. Skocznia jest bardziej wymagająca dla zawodników

PAP/EPA / EXPA/JFK
PAP/EPA / EXPA/JFK

Poniedziałkowe mistrzostwa Polski były pierwszym konkursem rozegranym na Wielkiej Krokwi po tegorocznym etapie prac remontowych na najsłynniejszym polskim obiekcie. Dobre odległości zaostrzyły apetyty kibiców na wielkie widowisko podczas PŚ.

Remont Wielkiej Krokwi był absolutnie konieczny i mówiło się o nim od lat. Niewiele brakowało, a z powodu przestarzałej infrastruktury w bieżącym sezonie w Zakopanem nie odbyłby się Puchar Świata, doroczne święto polskich skoków. Niezbędne prace w końcu ruszyły, ale zostały podzielone na dwa etapy. W tym roku udało się położyć nowe tory najazdowe, a także zmienić kąt nachylenia progu. Zawodnicy kadry A przetestowali Wielką Krokiew zarówno podczas przedświątecznego zgrupowania, jak i na poniedziałkowych mistrzostwach Polski.

- Skocznia jest bardzo fajna, przyjemna, ale na pewno bardziej wymagająca dla zawodnika. Próg jest inaczej sprofilowany, trochę niższy niż był dawniej. Pod tym względem jest trudniej, bo skocznia wymaga od zawodnika więcej, ale jednocześnie jest w porządku - powiedział dla WP SportoweFakty Klemens Murańka, który na mistrzostwach Polski był szósty.

W styczniu na zmodernizowanej Wielkiej Krokwi odbędzie się się Puchar Świata. Dobre wyniki na naszym krajowym czempionacie rozbudzają nadzieje kibiców naprawdę na dalekie skoki - w poniedziałek Maciej Kot uzyskał w drugiej serii 139 metrów. Na odległości w granicach upragnionej granicy 150 metrów trzeba będzie jednak poczekać do zakończenia drugiego etapu remontu zakopiańskiej skoczni - prace zaplanowane na 2018 rok obejmą renowację zeskoku.

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Oberstdorfie) w czwartek o godzinie 16:30.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot i Kamil Stoch odskoczą czołówce PŚ? Rafał Kot zabrał głos

Źródło artykułu: