Operacja odbyła się w środę w klinice w Ljubljanie. - Nie pamiętam z niej nic. Momentalnie zasnąłem po podaniu narkozy. Trwało to wszystko półtorej godziny. Czuję się dobrze - powiedział Kranjec, który doznał urazu podczas rozgrzewki przed zawodami w Klingenthal. Słoweniec w kolejnych tygodniach oddawał jeszcze skoki, ale przy lądowaniu czuł, że ma najprawdopodobniej jakiś uraz. Badanie rezonansem magnetycznym wykazało, że chodzi o więzadła.
- Chcę wrócić do treningów w styczniu, ale jeszcze nie będą to zajęcia na skoczni. Skakanie będzie możliwe dopiero w maju. Mam jednak dodatkową motywację, a są nią igrzyska w Pjongczang - powiedział Kranjec.
Słoweniec ma już 35 lat, ale mimo zaawansowanego jak na skoczka wieku w ogóle nie rozważa zakończenia kariery.
ZOBACZ WIDEO Kierunek: Rumunia. Plan: zwycięstwo (źródło TVP)
{"id":"","title":""}