Heikki Kovalainen nigdy nie krył, że jest fanem narciarstwa. Fin wiele razy był obecny na zawodach Pucharu Świata, w tym na Turnieju Czterech Skoczni, a w ostatnich dniach został ambsadorem mistrzostw świata narciarstwie klasycznym, które za rok odbędą się w Lahti. To wszystko sprawiło, że Kovalainen w końcu zapragnął samemu spróbować swoich sił. Fińska telewizja YLE towarzyszyła mu w pierwszych chwilach na skoczni.
Jak się okazało, nowa rola nie jest prosta. Kovalainen miał problem już z... prawidłowym założeniem i zapięciem kombinezonu narciarskiego i musiał skorzystać z pomocy. Swój skok oddał na malutkim obiekcie dla najmłodszych dopiero rozpoczynających przygodę z narciarstwem. Kovalainen przejechał przez próg i niemalże natychmiast dotknął nartami ziemi. Lądowanie udało się prawidłowo, ale po przejechaniu kilkunastu metrów, już hamując, były kierowca Formuły 1 dotknął rękami śniegu.
Kovalainen lepiej radzi sobie w roli narciarza alpejczyka - niedawno odbył nawet wspólny trening z fińską kadrą narodową.