Loteria w Willingen. Kubacki nie wykorzystał szansy

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Dawid Kubacki był w pierwszej dziesiątce po pierwszej serii konkursu Pucharu Świata w Willingen. W wietrznej loterii nie wykorzystał szansy na najlepszy występ w sezonie. O sporym pechu może mówić Paweł Wąsek.

Piątek był fatalnym dniem dla reprezentacji Polski podczas weekendu Pucharu Świata w Willingen. Podopieczni Thomasa Thurnbichlera bardzo słabo spisywali się w seriach treningowych, a później zawiedli także w konkursie drużyn mieszanych, kończąc go już po pierwszej serii.

Wniosek był więc taki, że w sobotę nie może być gorzej. Potwierdziła to już seria kwalifikacyjna, w której piąte miejsce zajął Paweł Wąsek, a solidne skoki zaprezentowali także pozostali reprezentanci Polski.

Tyle tylko, że w sobotę istotny wpływ na rywalizację miał wiatr. Szczęśliwy los na loterii wyciągnęli Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Pierwszy z nich uzyskał 139,5 metra i na półmetku zajmował ósme miejsce, drugi, przy jeszcze większym odjęciu za wiatr, lądował na 140. metrze i znalazł się na 11. lokacie po pierwszej serii.

W korzystnych warunkach 135 metrów osiągnął Jakub Wolny i po pierwszej serii był 17., natomiast Wąsek musiał radzić sobie z niekorzystnymi podmuchami. W efekcie 130,5 metra dało mu 24. miejsce, choć warto dodać, że awansu do finału nie uzyskali tacy skoczkowie jak Domen Prevc, Michael Hayboeck, Vladimir Zografski, Karl Geiger czy Marius Lindvik. Odpadł także Aleksander Zniszczoł (122 metry, 40. miejsce).

Ze złych warunków nic nie zrobili sobie natomiast Anze Lanisek i Daniel Tschofenig. Słoweniec pofrunął aż 142 metry, mając przy tym 5,3 punktu dodane za wiatr. W zdecydowanie gorszych warunkach startował Austriak, bo jemu dodano 17,4 punktu. W takich okolicznościach uzyskał 135,5 metra i na półmetku tracił do Laniska 0,6 punktu. Podium uzupełniał Halvor Egner Granerud (137,5 metra).

W finale Paweł Wąsek znów trafił na trudne warunki. Tym razem zdołał w nich osiągnąć 128 metrów i w sumie nieznacznie przesunął się w klasyfikacji generalnej konkursu. Wyprzedził m.in. Wolnego, któremu wiało w plecy z siłą przekraczającą metr na sekundę. 29-latek podjął walkę, ale wystarczyło na 121 metrów.

W dalszej części konkursu wieści dla kibiców Biało-Czerwonych były jeszcze gorsze. Żyła w złych warunkach uzyskał zaledwie 119,5 i spadł z drugiej na koniec trzeciej dziesiątki. Szansy na najlepszy występ w sezonie nie wykorzystał Dawid Kubacki. Zawodnik z Nowego Targu wylądował na 128. metrze i skończył zawody na 14. lokacie.

W walce czołowe lokaty odpadł Granerud. Norweg po skoku 126 metrów spadł z trzeciego na 11. miejsce. Atak na pierwsze miejsce przypuścił Tschofenig. Austriak potwierdził gigantyczną formę i w trudnych warunkach huknął aż 142 metry. Wysoko zawiesił poprzeczkę dla ostatniego na liście Laniska. Słoweniec skoczył bardzo ładnie, bo 139,5 metra, ale na Tschofeniga nie wystarczyło. Podium uzupełnił Maximilian Ortner (140,5 metra w finale).

W niedzielę odbędzie się drugi konkurs indywidualny w Willingen. Na 14:30 zaplanowano kwalifikacje, a na 16:10 pierwszy skok w zawodach.

Wyniki sobotniego konkursu Pucharu Świata w Willingen:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunkty
1. Daniel Tschofenig Austria 135.5/142.0 288.9
2. Anze Lanisek Słowenia 142.0/139.5 284.9
3. Maximilian Ortner Austria 135.5/140.5 275.9
4. Johann Andre Forfang Norwegia 134.5/131.0 262.1
5. Benjamin Oestvold Norwegia 139.0/131.0 261.2
6. Jan Hoerl Austria 126.0/139.5 261
7. Kristoffer Eriksen Sundal Norwegia 135.0/133.5 259.2
8. Ryoyu Kobayashi Japonia 135.0/134.5 259.2
9. Lovro Kos Słowenia 140.0/137.0 258.3
10. Kevin Bickner USA 140.0/133.5 258.2
14. Dawid Kubacki Polska 139.5/127.0 249.1
19. Paweł Wąsek Polska 130.5/128.0 237.1
26. Jakub Wolny Polska 135.0/121.0 232.5
28. Piotr Żyła Polska 140.0/119.5 228.1
40. Aleksander Zniszczoł Polska 122.0/ 98.6

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Komentarze (12)
avatar
Xionc69
2.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nieloty *****e… 
avatar
Srdjan
2.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ale ci najlepsi są w czołówce, trzeba po prostu mieć formę a nie ściemniać. 
avatar
sebastian mąkowski
2.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Piątek, oni już kilka sezonów mają pechowy piątek, co tam się dzieje w tych skokach, chyba za dużo im płacą i to czy są wyniki, czy ich nie ma to kaska płynie, chyba w d... im się przewraca 
avatar
Don Mieeetek
2.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Azali powiadam wam...jak jezd złe odżywianie to i wiater przeszkadza! 
avatar
piotr9990
1.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
jak miał wykorzystać jak nie jest w formie 
Zgłoś nielegalne treści