PŚ w Willingen: Polacy sprawią niespodziankę?

Newspix / EXPA
Newspix / EXPA

W sobotę na skoczni Muhlenkopfschanze o godzinie 18:00 rozpoczną się zmagania drużynowe. Do rywalizacji zostało zgłoszonych dziewięć zespołów, a wśród nich reprezentacja Polski. Biało-Czerwoni po świetnych piątkowych skokach mają apetyt na sukces.

W eliminacjach do niedzielnego konkursu indywidualnych aż trzech Polaków znalazło się w czołowej dziesiątce. Trzecie miejsce zajął Stefan Hula, który skokiem na odległość 131 metrów potwierdził swoją świetną formę z treningów (126 i 134,5 metra). Na piątej pozycji kwalifikacje zakończył Jakub Wolny, a na dziewiątym miejscu uplasował się Andrzej Stękała.

Trójka wyżej wymienionych zawodów oraz Maciej Kot (22. miejsce w kwalifikacjach) będą reprezentować nasz kraj w sobotnich zmaganiach drużynowych. Rywalizację z trybun obejrzy Jan Ziobro, który w piątek był najsłabszym z Biało-Czerwonych. 24-latek do konkursu indywidualnego awansował dopiero z 31. pozycji, co było potwierdzeniem słabej formy z treningów.

Do sobotnich zawodów zostało zgłoszonych dziewięć drużyn. Tym samym z rywalizacją po pierwszej serii pożegna się tylko jeden zespół. Walka o niechlubną, ostatnią pozycję powinna rozstrzygnąć się miedzy, pogrążonymi w kryzysie, reprezentacjami Rosji i Finlandii.

Z kolei faworytem do triumfu są Niemcy i Norwegowie. W walce o podium liczyć się będą także Austriacy i Słoweńcy. W piątek, na obiekcie w Willingen w ogóle nie pojawił się Peter Prevc. Triumfator 64. Turnieju Czterech Skoczni odpoczywał po największym sukcesie w karierze. Lider Pucharu Świata wzmocni jednak zespół w sobotniej walce o obronę trofeum. Przed rokiem najlepsi na Mühlenkopfschanze (HS 145) okazali się Słoweńcy, którzy wyprzedzili Niemców i Norwegów. Biało-Czerwoni zostali sklasyfikowani na ostatniej 11. pozycji, bowiem zdyskwalifikowany został Kamil Stoch.

Mimo nieobecności lidera polskiej reprezentacji, który odbudowuje formę na treningach w Szczyrku, Polaków stać na walkę minimum o piąte miejsce z reprezentantami Czech. Co ciekawe, cały nasz skład złożony jest ze skoczków kadry B, którą opiekuje się Maciej Maciusiak.

Teoretycznie prognozy pogody na sobotę znów nie są najlepsze. Siła wiatru ma oscylować około 4 m/s. W piątek podmuchy miały być jednak jeszcze silniejsze, tymczasem treningi i kwalifikacje przeprowadzono bez żadnych problemów. Pozostaje mieć nadzieję, że podobnie będzie w sobotę i kibice zgromadzeni na trybunach oraz przed telewizorami obejrzą ciekawy, trzymający w napięciu do ostatniego skoku konkurs.

Pełna lista startowa znajduje się tutaj.

Plan sobotniej rywalizacji w Willingen:
17:00 - seria próbna
18:00 - pierwsza seria konkursowa

Komentarze (2)
avatar
yes
9.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie trzeba się ekscytować. Kolejny konkurs w niewielkiej/nielicznej obsadzie. Część drużyn i zawodników ma wolne. 
avatar
ZLOTOUSTY
9.01.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Najlepsza niespodzianka dla kibicow bedzie zastopowanie ciaglego dmuchania w balon sukcesow skoczkow przez dziennikarzy wszystkich kolorow i odcieni.