Andrzej Stękała skorzystał dzięki systemowi KO

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

Andrzej Stękała po raz drugi w karierze zapunktował w konkursie zaliczanym do Pucharu Świata. Reprezentant Polski miał dużo szczęścia, w zdobyciu punktu pomógł mu system KO, jaki obowiązuje w Turnieju Czterech Skoczni.

Skoczek AZS Zakopane trafił w pierwszej serii konkursu w Bischofshofen na Niemca Stephana Leyhe. Kiedy Stękała uzyskał zaledwie 119 metrów, wydawało się, że Polak nie ma szans na drugą serię. Tymczasem rywal skoczył pół metra bliżej i uzyskał punkt mniej od zawodnika Biało-Czerwonych.

Gdyby wziąć pod uwagę wyniki poszczególnych zawodników, Stękała zająłby dopiero 44. miejsce. Polak uzyskał wynik lepszy jedynie od sześciu zawodników - Stephana Leyhe, Dawida Kubackiego, Władimira Zografskiego, Shohei Tochimoto, Gregora Deschwandena i Anze Semenica. W drugiej serii nie zobaczyliśmy między innymi Kamila Stocha, mimo że lider polskiej kadry miał 8,1 pkt. więcej niż Stękała, ale przegrał z Janem Maturą i nie znalazł się w gronie pięciu lucky loserów.

20-letni zawodnik AZS Zakopane znalazł się w drugiej serii z najsłabszym wynikiem. Andrzej Stękała zajął 30. miejsce i dopisał sobie punkt do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Reprezentant Polski zdobył w tym sezonie pięć oczek.

Zobacz także: Rodzice polskiego skoczka chcieli, żeby całkowicie porzucił sport

Komentarze (3)
avatar
Eleonor_
6.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Andrzej Stękała, długo oczekiwany na turniejowych startach i wielka nadzieja naszych skoków.Pomyślnych wiatrów i dalekich lotów Andrzeju:) 
avatar
yes
6.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Andrzej Stękała skorzystał dzięki systemowi KO" - nie skorzystał. Awansował, gdyż taki jest regulamin.
Na przykład pierwsza dziesiątka w klasyfikacji PŚ awansuje do konkursu automatycznie, n
Czytaj całość