Jurij Tepes wypowiedział kontrowersyjne słowa wobec ojca

PAP/EPA
PAP/EPA

W drugiej serii niedzielnego konkursu w Niżnym Tagile Jurij Tepes cudem uratował się przed upadkiem i spadł z 10. na 30. pozycję. Decyzję o "puszczeniu" skoczka podjął... jego ojciec.

Skoczek zaraz po wyjściu z progu otrzymał silny podmuch bocznego wiatru i musiał ratować się przed upadkiem. Jurij Tepes wylądował na 78 metrze i po skoku mógł tylko bezradnie rozłożyć ręce. Po świetnej próbie w pierwszej serii Słoweniec przez naturę stracił szansę na drugą lokatę w czołowej dziesiątce w tym sezonie.

Po zawodach skoczek skomentował całą sytuację. - Czułem się rozczarowany, ponieważ po raz kolejny to wiatr przeszkodził mi w odniesieniu dobrego rezultatu. Żal był tym większy, że moja druga próba była jeszcze lepsza niż pierwsza - przyznał zawodnik.

Odpowiedzialny za puszczanie zawodników jest ojciec Jurija Miran Tepes. Sam zainteresowany odniósł się do niedzielnej sytuacji. - Momentów z silnym wiatrem bocznym nie można przewidzieć. Gdybym wiedział, że taka sytuacja wydarzy się, nie pozwoliłbym na skok żadnego skoczka, w tym Jurija - wytłumaczył zastępca dyrektora Pucharu Świata Waltera Hofera.

Kilka razy Jurij jeszcze na skoczni pokazywał swoje niezadowolenie wobec decyzji ojca. Po niedzielnej próbie utrzymał nerwy na wodzy, ale dzień później odniósł się do pracy Mirana Tepesa. - Czasami wolałbym, żeby ktoś inny decydował o zapaleniu zielonego światła. Wówczas na tą osobę byłbym wściekły, a nie na tatę - podkreślił skoczek.

Podopieczny Gorana Janusa szanse na poprawę wyniku z Niżnego Tagiłu będzie miał już w najbliższy weekend w Engelbergu. Na Gross-Titlis-Schanze (HS137) zaplanowano dwa konkursy indywidualne.

Program zawodów w Engelbergu:

18.12.2015, piątek
12:00 - oficjalny trening
14:00 - kwalifikacje

19.12.2015, sobota
12:45 - seria próbna
14:15 - pierwsza seria konkursowa

20.12.2015, niedziela
12:15 - kwalifikacje
14:15 - pierwsza seria konkursowa

[b]Zobacz także: Piotr Żyła znów zaskakuje!

[/b]

Źródło artykułu: