- Mieliśmy co prawda tutaj ciężkie warunki, przynajmniej w pierwszej serii, ale poza tym wydaje mi się, że były to bardzo stabilne i takie fajne zawody. Każdy tutaj walczył, pokazywał się z dobrej strony. Myślę, że właśnie na taką tutaj rywalizację ze strony kolegów mogłem liczyć przez całe zawody. Dla mnie fajnie się to ułożyło, bo wygrałem ten konkurs. Nie był on łatwy, bo jednak wszyscy skakali na bardzo dobrym poziomie i przez te wyniki było ciasno w czołówce. Jednak myślę, że jak najbardziej mogę być zadowolony z tych zawodów - przyznaje mistrz w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim.
Drugi skok był dużo lepszy niż pierwsza próba. Zawodnik znacząco "odleciał" rywalom. Jak tłumaczy Dawid Kubacki, w pierwszym skoku pojawiły się błędy. Nie brakuje ich zresztą w żadnej z prób, dlatego Kubacki podkreśla, że czeka go jeszcze sporo pracy, aby je wyeliminować. - Na pewno ten drugi skok był już dużo fajniejszy. Dostałem się po prostu szybciej nad nartę i fajniej w drugiej fazie zaczęło odlatywać. Jak najbardziej był to taki pozytywny akcent na koniec dzisiejszego dnia.
Nad czym przede wszystkim musi popracować Kubacki? - Tak naprawdę nad wszystkim. To są takie detale, które zostawię dla siebie i trenerów, bo to jest jakaś podstawa naszej pracy. Nad tymi detalami się ciężko pracuje. Dlatego ja uważam, że nie tylko do zimy, ale też całą zimę będę musiał pracować i przez kolejne lata tak samo.
Źródło: [urlz=http://www.pzn.pl/skoki-narciarskie/aktualnosci/art2465,dawid-kubacki-kombinacja-roznych-elementow-dala-ten-wynik.html]PZN
[/urlz][b]#dziejesiewsporcie: sędzia obraził rugbystę. Nazwał go piłkarzem