Kamil Stoch w walce o obronę tytułu. Polak musi wspiąć się na wyżyny!

Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT
Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT

Jeśli polska kadra skoczków chce wywieźć z Falun złoto, to w czwartek będzie prawdopodobnie ostatnia realna szansa, aby tego dokonać. O obronę tytułu powalczy [tag=4930]Kamil Stoch[/tag].

Dwa lata temu w Predazzo zawodnik z Zębu wywalczył mistrzostwo w znakomitym stylu. Drugiego Petera Prevca pokonał bowiem różnicą 6,1 punktu. Warto zaznaczyć, że podobnie jak w Falun, także w Predazzo konkursu na skoczni normalnej Stoch nie mógł zaliczyć do udanych. Choć we Włoszech Polak uplasował się w pierwszej dziesiątce (ósme miejsce), to kibice nad Wisłą odczuwali wyraźny niedosyt. Część z nich przestała wierzyć w możliwość wywiezienia z Predazzo medalu, a co dopiero złotego! Tym większa czekała ich niespodzianka podczas konkursu na obiekcie HS 134. 
[ad=rectangle]
W tym sezonie sytuacja naszego mistrza jest nieco bardziej skomplikowana. Choć prezentuje świetną formę, to wciąż trudno mu o zachowanie powtarzalności wysokiej jakości skoków, do czego przyzwyczaił nas w roku 2014. Na taki stan rzeczy wpłynęła zapewne kontuzja odniesiona na początku sezonu, która długo nie pozwalała Stochowi rywalizować w Pucharze Świata. Mimo dwóch zwycięstw odniesionych w trwającym cyklu, dyspozycja mistrza wciąż więc rodzi sporo pytań. Znając jednak umiejętność mobilizacji na najważniejsze turnieje oraz odporność psychiczną Stocha, nie można mieć wątpliwości, że podopieczny Łukasza Kruczka w czwartek będzie walczył o najwyższe cele.

Poza Stochem, z Biało-Czerwonych największe szanse na odniesienie sukcesu na dużej skoczni w Falun ma Piotr Żyła. Trzeba jednak zaznaczyć, że choć podczas treningów zawodnik z Wisły nieraz zadziwił kibiców znakomitymi skokami, jego forma nadal jest niestabilna. To, jak będzie prezentował się Żyła podczas konkursu głównego nadal pozostaje więc zagadką. Na szczęście o tyle przyjemną, że przy pełnej mobilizacji, psychicznym spokoju i odrobinie szczęścia, ulubieniec kibiców może walczyć nawet o ścisłą czołówkę.

Trudno wskazać faworyta konkursu w Falun. W obecnym sezonie stawka najlepszych zawodników jest niezwykle wyrównana, co powinno zagwarantować niezapomniane emocje. Rune Velta, Severin Freund, Anders Fannemel, Simon Ammann, Peter Prevc, Stefan Kraft, Roman Koudelka czy Noriaki Kasai powinni pokazać się z najlepszej strony. A może czekają nas niespodzianki?

Początek konkursu 26 lutego o godzinie 17.00. Godzinę wcześniej odbędzie się seria próbna.

Źródło artykułu: