- Mocnym czyni mnie ruch górnej części ciała podczas odbicia, dzięki któremu przyspieszam. Z drugiej strony, to może czasami sprawiać problemy. Jeśli staje się zbyt intensywny, nie ma wystarczającej siły powodowanej pracą nóg. Jak zawsze będę nad tym pracował w lecie i postaram się nadać temu pewnej stabilności. Stawiam sobie to za jeden z moich letnich celów. Będę miał więcej czasu, ponieważ w tym roku nie muszę poddać się operacji. Ponadto, można wykonać więcej testów, być może dotyczących wiązań, oraz pracować nad techniką - zaznacza Severin Freund w wywiadzie dla fisskijumping.com.
Niemiec dodaje także, że w zeszłym sezonie wrócił do skakania dopiero w lipcu. Nie miał więc okazji, aby naprawić niedociągnięcia. Próbował tylko uzyskać odpowiednią formę przed zimą. - Nie było szansy na tego typu działania, więc teraz naprawdę czekam na lato i okazję do przeanalizowania skoków z zimy oraz dostrzeżenie, co wymaga poprawek - podkreśla Freund.
Przypomnijmy, w tym sezonie reprezentant naszych zachodnich sąsiadów uzbierał w Pucharze Świata 923 punkty. To pozwoliło mu na zajęcie 4. lokaty w klasyfikacji generalnej. Do 3. Kamila Stocha zabrakło mu 30 oczek.
Podczas mistrzostw świata Freund wywalczył natomiast dwa medale. Brązowy w zawodach drużyn mieszanych oraz srebrny w konkursie drużynowym mężczyzn.