- W drużynie panuje świetna atmosfera i to przekłada się na wyniki. Werner Schuster już latem nominował do kadry młodszych skoczków i od tamtego czasu rozwijamy się - podkreśla Andreas Wellinger w wywiadzie telewizyjnym dla "Blickpunkt Sport".
Jednak aby osiągać dobre rezultaty potrzebna jest nie tylko dobra atmosfera, ale również doświadczenie. A tego, jeśli chodzi o Turniej Czterech Skoczni, Wellingerowi brakuje.
- Jedyne doświadczenie, jakie posiadam w Turnieju Czterech Skoczni, to doświadczenie telewidza, ale znam wszystkie skocznie oprócz Garmisch. Czas pokaże, jak sobie poradzę - zaznacza 17-latek.
Mimo braku pewności, co do kontynuowania dobrej passy Niemiec nie ukrywa radości z dotychczas osiąganych wyników. - Oczywiście to przyjemne uczucie. Moim celem zawsze było znaleźć się w czołówce, ale nie sądziłem, że do tego dojdzie tak prędko. Teraz jestem bardzo szczęśliwy - przyznaje Wellinger.
Przypomnijmy, ostatni fantastyczny start w Pucharze Świata Niemcy zaliczyli 16 grudnia podczas konkursu w szwajcarskim Engelbergu. W pierwszej "dziesiątce" znalazło się wtedy aż czterech reprezentantów naszych zachodnich sąsiadów. Obecnie, w klasyfikacji generalnej PŚ 2. miejsce z 430 punktami zajmuje Severin Freund, na 4. plasuje się Andreas Wellinger (290 punktów), zaś na 7. Richard Freitag (220).