Urodzony w 1993 roku Reruhi Shimizu nigdy nie odnosił jakichkolwiek sukcesów na międzynarodowej arenie. Mało znany Japończyk ani razu nie wystąpił nawet w choćby pojedynczym konkursie Pucharu Świata - wszystkie trzy próby zakwalifikowania się do właściwych zawodów kończyły się niepowodzeniem. Shimizu przed rokiem wystartował za to dwa razy w konkursach letniej Grand Prix, jednak raz był pięćdziesiąty, a raz trzydziesty szósty. Jedynym godnym uwagi występem był więc w jego przypadku start na mistrzostwach świata juniorów w Erzurum, gdzie był trzynasty.
Teraz do tej listy dopisać można w końcu poważnie osiągnięcie - zwycięstwo w letnim konkursie w Courchevel. Shimizu błysnął już w pierwszej serii, gdy skoczył zdecydowanie najdalej i uzyskał 128,5 metra. W drugiej kolejce było już nieco gorzej, jednak 124 metry wystarczyły do wygrania środowych zawodów. Śmiało można powiedzieć, że sukces Japończyka jest największą niespodzianką w zawodach najwyższej rangi w ostatnich latach. Prócz Shimizu z dobrej strony pokazali się także inni Japończycy - czwarty był Yuta Watase, dziewiąty Junshiro Kobayashi, dwunasty Sho Suzuki, a trzynasty Kento Sakuyama. Jeśli dodać do tego zwycięstwo miksta we wtorkowym mieszanym konkursie drużynowym wyraźnie widać, że dla Japończycy starty w Courchevel były wyjątkowo udane.
Oprócz wspomnianego Shimizu na podium stanęli także Andreas Wank i Tom Hilde. Lepsze odległości uzyskał wprawdzie Norweg, jednak dzięki notom za styl oraz przelicznikom punktowym uwzględniającym warunki panujące na obiekcie w trakcie oddawania skoku mimo to uplasował się za plecami Niemca. Spośród skoczków, którzy zajęli miejsca w czołowej dziesiątce, należy wyróżnić jeszcze Nicolasa Mayera - reprezentant gospodarzy był szósty, co jest jego najlepszym osiągnięciem w karierze.
Z dobrej strony pokazali się także reprezentanci Polski. Dwa równe skoki (obydwa na 122,5 metra) oddał Dawid Kubacki który w ostatecznej klasyfikacji był piąty i po raz kolejny potwierdził, że na igelicie skacze bardzo dobrze. Dwie lokaty niżej uplasował się Maciej Kot, zwycięzca z Wisły, który w klasyfikacji generalnej po dwóch konkursach w dalszym ciągu pozostaje liderem klasyfikacji generalnej Grand Prix. Oprócz nich punkty zdobyli także Piotr Żyła, który był piętnasty dzięki udanej drugiej próbie, a także Bartłomiej Kłusek, któremu jednak decydujący skok nie wyszedł -w przypadku najmniej doświadczonego z Polaków skończyło się na trzydziestym miejscu. W drugiej serii nie oglądaliśmy Krzysztofa Miętusa, który zajął czterdziestą szóstą pozycję i został wyeliminowany po oddaniu pierwszego skoku. W Courchevel nie startował Kamil Stoch.
Wyniki konkursu w Courchevel:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Nota | Skoki |
---|---|---|---|---|
1 | Reruhi Shimizu | Japonia | 272,7 | 128,5/124,0 |
2 | Andreas Wank | Niemcy | 270,3 | 122,5/125,0 |
3 | Tom Hilde | Norwegia | 269,2 | 124,0/125,0 |
4 | Yuta Watase | Japonia | 265,0 | 125,0/120,0 |
5 | Dawid Kubacki | Polska | 264,7 | 122,5/122,5 |
6 | Nicolas Mayer | Francja | 263,9 | 128,0/122,5 |
7 | Maciej Kot | Polska | 262,4 | 123,5/122,0 |
8 | Michael Neumayer | Niemcy | 258,7 | 124,5/121,5 |
9 | Junshiro Kobayashi | Japonia | 258,3 | 127,0/121,5 |
10 | Simon Ammann | Szwajcaria | 257,6 | 118,5/123,5 |
15 | Piotr Żyła | Polska | 247,0 | 115,5/123,5 |
30 | Bartłomiej Kłusek | Polska | 226,6 | 116,0/113,5 |
50 | Krzysztof Miętus | Polska | 95,8 | 110,5 |
Klasyfikacja generalna letniej Grand Prix:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Punkty |
---|---|---|---|
1 | Maciej Kot | Polska | 136 |
2 | Andreas Wank | Niemcy | 109 |
3 | Simon Ammann | Szwajcaria | 106 |
4 | Reruhi Shimizu | Japonia | 100 |
5 | Yuta Watase | Japonia | 76 |
6 | Tom Hilde | Niemcy | 72 |
7 | Michael Neumayer | Niemcy | 64 |
8 | Dawid Kubacki | Polska | 61 |
9 | Wolfgang Loitzl | Austria | 60 |
10 | Jurij Tepes | Słowenia | 50 |
15 | Kamil Stoch | Polska | 36 |
22 | Bartłomiej Kłusek | Polska | 21 |
30 | Krzysztof Biegun | Polska | 11 |
17 | Piotr Żyła | Polska | 31 |