Z uwagi na niedzielne (16 marca) prognozy pogody w Vikersund zarówno rywalizacja skoczkiń, jak i skoczków stała pod znakiem zapytania. W pierwszej kolejności organizatorzy odwołali zmagania kobiet.
Taka decyzja stanowiła spore zagrożenie dla rywalizacji mężczyzn. Na godzinę 15:05 zaplanowane zostały kwalifikacje do drugiego konkursu indywidualnego w ramach cyklu Raw Air i mimo że wystartowały punktualnie, to od początku pojawiły się problemy z wiatrem.
- W najgorszym wypadku wszyscy skoczkowie wezmą udział w pierwszej serii. Wtedy prawdopodobnie przeprowadzimy "klasyczny" konkurs - powiedział dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile, w rozmowie z Eurosportem.
Ostatecznie 12 zawodników oddało swoje próby. Maximilian Ortner nie miał już okazji się zaprezentować, bo przed jego skokiem kwalifikacje zostały oficjalnie odwołane.
Na ten moment decyzja jest taka, że konkurs rozpocznie się planowo, czyli o godzinie 16:35. Wiadomo już jednak, że zamiast trzech serii, odbędą się dwie. Do finałowej awans wywalczy 30 najlepszych zawodników z pierwszej.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"