Ostatnie dni dla norweskich skoków narciarskich nie są łatwe. Po wykryciu sprzętowego oszustwa na mistrzostwach świata w Trondheim, zawieszeni zostali Marius Lindvik, Johann Andre Forfang, Robert Johansson, Robin Pedersen oraz Kristoffer Eriksen Sundal.
To nie koniec złych wiadomości dla kibiców skoków narciarskich w Norwegii. Benjamin Oestvold ogłosił w mediach społecznościowych, że w sezonie 2024/25 nie pojawi się już na skoczni.
"To była długa i wspaniała zima, ale ostatni tydzień był niezwykle wyczerpujący. Radość ze skakania została zastąpiona frustracją, a moje baterie są całkowicie wyczerpane, więc to dobry moment, by zakończyć sezon. Żeby rywalizować i skakać w ostatnich konkursach, musiałbym być w 100 procentach gotowy, a w tej chwili jestem daleko od tej formy" - napisał.
"Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy mnie wspierali przez cały sezon. Teraz potrzebuję przerwy, by się naładować i przygotować na kolejny" - dodał w swoim wpisie.
Dla Norwega sezon 2024/25 był najlepszy w karierze. W sumie zgromadził 211 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Trzykrotnie kończył konkursy PŚ w pierwszej dziesiątce - w Willingen zajął piątą lokatę.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"