Kpina w Willingen. Gest gwiazdora mógł znaczyć tylko jedno

Twitter / Eurosport Polska / Na zdjęciu: Timi Zajc
Twitter / Eurosport Polska / Na zdjęciu: Timi Zajc

Timi Zajc po piątkowym konkursie drużyn mieszanych stanął przed kamerą Eurosportu i zaskoczył swoimi spostrzeżeniami po dyskwalifikacji. - Być może zbyt mało się ucieszyłem.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Słowenii zajęła piąte miejsce w konkursie drużyn mieszanych w Willingen. Szansę na podium przekreśliła dyskwalifikacja Timiego Zajca w pierwszej serii. Powodem był nieregulaminowy kombinezon skoczka. Kombinezon, w którym wystąpił także w drugiej serii i... ponownej dyskwalifikacji nie było.

Zajc po próbie na 124,5 metra w drugiej serii uniósł ręce - jakby w geście radości - choć nie było się z czego cieszyć. Odległość była co najwyżej przeciętna. Ten gest miał jednak drugie dno - w ten sposób Słoweniec zakpił z kontrolerów sprzętu.

- W drugim skoku bardziej się cieszyłem. Musisz być szczęśliwy i wtedy przechodzisz kontrolę. W pierwszym najwidoczniej cieszyłem się zbyt słabo. Czy to dziwne? Być może Niemcy chcieli być na podium? - zapytał skoczek.

- On to zrobił specjalnie - żeby pokazać swoje niezadowolenie. Wielu skoczków robi to samo, tylko w mniejszym stopniu - powiedział ekspert Eurosportu, Jakub Kot.

- To jest śmianie się z zasad - odparł prowadzący studio Damian Michałowski. - I tak już się śmiejemy z tej dyscypliny sportu, a to nie pomaga, żebyśmy traktowali skoki poważnie - dodał.

W konkursie drużyn mieszanych triumfowali Norwegowie - przed Austrią i Niemcami. Polacy zakończyli rywalizację na pierwszej serii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos

Komentarze (3)
avatar
Henryk Hanzlik
15 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
puścić to na żywioł niech każdy skacze w tym czym chce nie będzie problemów 
avatar
Cheers
2 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Matti Nykanen wygrałby z nimi wszystkimi skacząc w samych gatkach, na kacu i z wiatrem w plecy. I nie pomogłyby nikomu przeliczniki i krok w kolanach.