W sobotę w Oberstdorfie, od treningów i kwalifikacji, rozpocznie się 73. Turniej Czterech Skoczni. Tym razem Polacy nie są głównymi faworytami do końcowego zwycięstwa.
Od początku sezonu podopieczni Thomasa Thurnbichlera nie są w najwyższej dyspozycji. Trudno zatem spodziewać się, by przez tydzień od ostatniego konkursu Pucharu Świata Polacy na tyle poprawili swoją formę, by błyszczeli w Niemczech i Austrii.
Polskim kibicom pozostaje zatem wrócić pamięcią do wcześniejszych sezonów, gdy Biało-Czerwoni robili co chcieli w tym prestiżowym turnieju. Na niemieckich i austriackich skoczniach zachwycał m.in. Adam Małysz.
ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. "Nie nadawałem się do tego"
Mijają już 24 lata od czasu, gdy "orzeł z Wisły" zachwycił swoimi skokami miliony swoich rodaków, a w kraju rozpoczęła się "małyszomania". Na przełomie 2000 i 2001 roku Małysz, trenowany przez Apoloniusza Tajnera, był w znakomitej formie.
49. edycję Turnieju Czterech Skoczni rozpoczął od 3. miejsca w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen. Gdy zmagania przeniosły się do Austrii, na obecnego prezesa PZN nie było już mocnych. W Innsbrucku i Bischofshofen wygrał z olbrzymią przewagą i pewnie triumfował w klasyfikacji generalnej turnieju.
24 lata po tamtych wydarzeniach, tuż przed kolejną edycją turnieju, Eurosport w serwisie "X" przypomniał popisy Małysza w specjalnym nagraniu. Zobaczcie, jakie imponujące skoki oddawał Polak na skoczniach w Oberstdorfie, Ga-Pa, Innsbrucku i Bischofshofen:
Oprócz Małysza Turniej Czterech Skoczni z Polaków wygrywali także Kamil Stoch (i to trzykrotnie) oraz Dawid Kubacki.