Jemu wiatr w plecy nie przeszkadzał. Dalekie skoki Polaka

W poprzedni weekend Piotr Żyła brał udział w zawodach tzw. drugiej ligi, czyli Pucharu Kontynentalnego. Teraz wrócił do elity i od razu zaprezentował się z dobrej strony. Podczas pierwszej serii treningowej osiągnął 133 metry, po czym zanotował upadek. Na szczęście skończyło się na strachu.

Jego drugi skok był nieco krótszy - 131 metrów, ale Żyła tę próbę oddawał w znacznie trudniejszych warunkach. Pod koniec pierwszej serii wzmogły się silniejsze podmuchy z tyłu skoczni i taki stan utrzymał się do końca treningów.

37-latek dwukrotnie okazał się najlepszym polskim skoczkiem w Engelbergu. W obu seriach zajął 11. miejsce, a do czołowej dziesiątki zabrakło mu niewiele. Pozostali podopieczni Thomasa Thurnbichlera nie wypadli już tak okazale.

Do drugiej dziesiątki zdołał wskoczyć Aleksander Zniszczoł, który był odpowiednio 13. i 20. W drugiej próbie otrzymał ponad 30 pkt rekompensaty za wiatr. Tylko Fredrik Villumstad miał nieznacznie gorsze warunki.

ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni wyznała, że choruje. "Byłam pod ścianą"

W nie najlepszej formie w dalszym ciągu znajduje się Kamil Stoch. Skoki na 124 i 118 metrów nie są szczytem jego marzeń i możliwości. Gdyby tak spisywał się w konkursie, nie awansowałby do drugiej serii.

Zadyszkę złapał również Paweł Wąsek. Tym razem był 28. i 43. Jakub Wolny z kolei zadomowił się w trzeciej dziesiątce klasyfikacji.

W treningach najlepsi byli Gregor Deschwanden i Jan Hoerl. Austriacy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i należy spodziewać się, że w konkursach odegrają czołowe role.

Najpierw jednak odbędą się kwalifikacje do sobotnich zawodów. Początek wyznaczono na godz. 17:30.

Wyniki pierwszego treningu w Engelbergu:

Wyniki drugiego treningu w Engelbergu:

Skoki narciarskie w Engelbergu - oglądaj NA ŻYWO w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).