Rywalizacja w Pucharze Świata w skokach narciarskich zawitała do Wisły. W weekend (6-8.12) na skoczni im. Adama Małysza (HS 134) zostaną rozegrane dwa konkursy indywidualne.
W piątek (5.12) organizatorzy zaplanowali treningi (relacja TUTAJ) i kwalifikacje do pierwszego z konkursów. Pechowcem okazał się młody amerykański skoczek Jason Colby, który podczas próby treningowej zaliczył groźnie wyglądający upadek (patrz wideo poniżej).
19-letni reprezentant USA uzyskał odległość 114,5 m, ale nie był w stanie ustać lądowania. Przewrócił się, uderzając barkiem o ziemię. Publiczność w Wiśle zamarła z wrażenia, sytuacja wyglądała bowiem bardzo niebezpiecznie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Na szczęście, Colby po kilkunastu sekundach wstał o własnych siłach i w asyście służb medycznych zszedł z areny. Amerykanin trzymał się jednak za bark, co każe sądzić, że odczuł ten upadek. Zawodnik nie wziął udziału w drugim piątkowym treningu.
"19-letni Amerykanin Jason Colby miał bardzo groźnie wyglądający wypadek podczas lądowania" - podsumowano na profilu na X TVP Sport, na którym zamieszczono wideo.