Stefan Kraft po udanym sezonie zimowym, podczas którego zdobył Kryształową Kulę w Pucharze Świata oraz mistrzostwo świata w lotach narciarskich, był typowany na faworyta w walce o tytuł Sportowca Roku w Austrii. Ku jego zaskoczeniu, głosowanie zakończyło się nie po jego myśli.
Skoczek zajął bowiem drugie miejsce. Lepszy od niego okazał się żeglarz Valentin Bontus. Austriak podczas igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu zdobył złoty medal.
Kraft na spotkaniu medialnym w Salzburgu nie ukrywał rozczarowania. Podkreślił jednak, że jest w doskonałej formie fizycznej i psychicznej. - Byłem wolny od bólu, bez żadnych urazów. Latem wszystko układało się świetnie - powiedział.
Wyjaśnił również, że dobre przygotowania latem stanowią podstawę do dalszej walki o sukcesy zimą. - Forma jest stabilna, a przerwy dały mi świeżość umysłu - dodał.
Choć wynik wyborów go zaskoczył, Kraft zaznaczył, że przyzwyczaił się już do braku konsekwencji w takich głosowaniach. - Każdego roku kryteria są inne, co jest frustrujące - przyznał.
Skoczek ma jednak jasny cel na nadchodzący sezon - sukces w Turnieju Czterech Skoczni, który jest jego marzeniem od dziesięciu lat. Pomimo nowych przepisów dotyczących sprzętu, Kraft pozostaje pewny siebie i gotowy do rywalizacji na najwyższym poziomie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska kulturystka oczarowała fanów. Przesłała pozdrowienia z Korei