"Wątpię". Nie ma złudzeń po szokującej decyzji gwiazdora skoków

Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud

- Na pewno nawarstwiło się u niego dużo frustracji. Skakanie co tydzień jest dobre, gdy jest się w formie. Jeśli jej się na ma, to jest wręcz przeciwnie - mówi Jakub Kot ws. Halvora Egnera Graneruda.

Dla obrońcy Kryształowej Kuli sezon 2023/2024 nie układa się najlepiej. Norweg zajmuje 16. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a podczas MŚ w lotach narciarskich 2024 w Bad Mitterndorf został zdyskwalifikowany jeszcze przed swoją próbą w pierwszej serii konkursu indywidualnego.

Przerwa

Dlatego Halvor Egner Granerud postanowił spokojnie popracować nad swoją formą i odpuścić trzy kolejne przystanki PŚ: w Willingen, Lake Placid oraz Sapporo. - Nie ma sensu podróżować co weekend i walić głową w mur - przyznał w rozmowie z telewizją NRK (więcej TUTAJ).

Ten ruch za rozsądny uznaje Jakub Kot, który zwraca uwagę na trudny okres w sezonie. W jego trakcie będzie wiele podróży i zmian czasowych, co przy słabej formie nie jest wskazane. Zdaniem eksperta 27-latek ominie jeszcze loty w Oberstdorfie, które przy niepewnej dyspozycji nie są dobrym wyborem i powróci dopiero w Lahti. Po zawodach w Finlandii odbędzie się jeszcze Raw Air w ojczyźnie Graneruda.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć

- Miał już opuścić PolSKI Turniej, ale się pojawił. Tam jednak skakał słabo. Teraz pojawiła się dyskwalifikacja na MŚ w lotach. Na pewno nawarstwiło się u niego dużo frustracji. Skakanie co tydzień jest dobre, gdy jest się w formie. Jeśli jej się nie ma, to jest wręcz przeciwnie. Pamiętamy jego zapowiedzi przed sezonem. Wówczas mówił, że jest gotowy do walki o Kryształową Kulę. Osobiście też tak twierdziłem - przyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty ekspert Eurosportu.

Powróci i zacznie wygrywać?

Aczkolwiek w jego opinii trudno powiedzieć, jakie rezultaty przyniesie kilkutygodniowa przerwa od Pucharu Świata. Wszystko dlatego, że skoki narciarskie są momentami na tyle irracjonalną dyscypliną, że nie można znaleźć wytłumaczenia na pewne zjawiska. Warto jednak zastanowić się, dlaczego Norweg prezentował się słabo od początku sezonu. Zresztą to dotyczy tak naprawdę całej jego reprezentacji.

Jeżeli latem zostały popełnione jakieś duże błędy, to być może nie da się już tego uratować zimą i wtedy nie ma szans na dobre lokaty w PŚ. Jeśli jednak są to drobne rzeczy techniczne, a do tego dojdzie reset głowy, to Granerud może powrócić silny. Z drugiej strony trenując samemu nie wiadomo, jak z danej belki prezentowaliby się inni zawodnicy.

- Taka przerwa ma swoje plusy i minusy. Teraz będzie szukał spokojnego treningu u siebie w Norwegii. Być może pomoże mu jakiś inny trener i trochę inaczej spojrzy na skoki dwukrotnego zdobywcy Kryształowej Kuli. Dodatkowo można to zrobić na spokojnie, bo i tak za bardzo pewnie mu się nie śpieszy. Teraz zostanie tylko poprawić dyspozycję i cieszyć się swoimi próbami. Moim zdaniem po powrocie w czołowej dziesiątce może się plasować, jednak wątpię, aby to nagle była forma na wygrywanie konkursów - podsumowuje Jakub Kot.

Skoczkowie wrócą do rywalizacji w Pucharze Świata już w najbliższy weekend. W piątek odbędą się kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego. W niedzielę za to czekają zawodników kwalifikacje oraz zawody indywidualne. Relacja tekstowa na żywo w WP SportoweFakty.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
Zaskoczenie. 23-letni znany skoczek kończy karierę
Kurzajewski z Małyszem. Wywiad sprzed 28 lat to hit

Komentarze (0)