"Proszę mi podać jedno nazwisko". Komentuje skład Polaków na Wisłę

Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Na liście powołanych na najbliższe zawody nie znalazł się ani jeden junior z naszego kraju. - Jaki w takim momencie byłby cel wystawiania ich w Pucharze Świata? - pyta Rafał Kot, który zwraca uwagę na słabe wyniki młodych skoczków znad Wisły.

Już 12 stycznia w Wiśle rusza PolSKI Turniej. We wtorek Polski Związek Narciarski podał listę dziewięciu polskich zawodników, którzy zostali powołani na najbliższe konkursy.

W tym gronie znaleźli się Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot, Paweł Wąsek, Klemens Murańka, Jakub Wolny oraz Andrzej Stękała. To ta dziewiątka już w najbliższy piątek przystąpi do kwalifikacji niedzielnego konkursu indywidualnego.

To oznacza, że w zawodach nie pojawi się żadna nowa twarz z naszego kraju. Wśród tej grupy nie znalazł się również ani jeden junior. Co więcej, średnia wieku Biało-Czerwonych wyniesie ponad 30,5 roku. Najmłodszy z tego grona -Wąsek - w czerwcu będzie obchodził 25. urodziny. Nie na się ukryć, że wśród powołanych skoczków brakuje młodych zawodników. Z tym zgadza się Rafał Kot, który jednocześnie zwraca uwagę na ważny szczegół.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

- Wszyscy mówią, że w obecnym sezonie skaczemy słabo, a osiągane przez Polaków wyniki są zdecydowanie poniżej oczekiwań. Ja temu nie zaprzeczam. Tylko proszę mi podać jedno nazwisko, które mogłoby zastąpić kogoś z tej dziewiątki. Reszta ma kłopoty nawet w Pucharze Kontynentalnym i nie łapie się tam do najlepszej 30. Jaki w takim momencie byłby cel wystawiania ich w Pucharze Świata? - pyta wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego.

Faktycznie, gdy spojrzymy na klasyfikację PK, to wśród czterech najlepszych polskich skoczków są Zniszczoł, Murańka, Wolny oraz Stękała. Dopiero piąty jest Kacper Juroszek, ale ten z 30 punktami zajmuje 33. miejsce. 13 "oczek" posiada Jan Habdas, a klasyfikowani nie są nawet Tomasz Pilch czy Kacper Tomasik. Dlatego nasz rozmówca podkreśla, że szóstka, która była na Turnieju Czterech Skoczni oraz trójka z Pucharu Kontynentalnego, to w tej chwili optymalny wybór.

- W ostatnich konkursach w "drugiej lidzie" dobrze spisał się Klimek, tak że na pewno zasługuje na powołanie. Andrzej Stękała również na tym poziomie, prezentował się w miarę równo. Jakub Wolny także skakał raz lepiej, a raz gorzej, ale na przyzwoitym poziomie. Nie mamy w tej chwili z kogo wybierać - stwierdza były fizjoterapeuta reprezentacji Polski.

Można się zatem zastanowić, czy w naszym kraju brakuje dobrych juniorów. W opinii Rafała Kota problem jednak leży w zupełnie innym miejscu. Przede wszystkim istnieje jakiś kłopot w szkoleniu, przez który nasi młodsi skoczkowie nie są w stanie dorównać do poziomu, który pozwoli na wystawianie ich w Pucharze Świata. Dlatego w tym elemencie PZN musi coś zrobić i tak naprawdę już zaczyna myśleć nad różnymi rozwiązaniami.

Harmonogram zawodów w Wiśle:

Piątek, 12.01.2024

16:00 - Oficjalny trening
18:00 - Kwalifikacje

Sobota, 13.01.2024
15:00 - Seria próbna
16:00 - Konkurs duetów

Niedziela, 14.01.2024 
15:00 - Seria próbna
16:00 - Konkurs indywidualny

Tekstową i darmową relację LIVE ze wszystkich serii przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
"Zobaczyłem łzy". Słynny trener wspomina ostatnie spotkanie z Rutkowskim
Bezlitosna opinia. To jest maksymalny poziom polskiego skoczka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty