Takiej sytuacji dawno nie było, jeśli chodzi o wyniki polskich skoczków narciarskich. Po pierwszej serii środowego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku, Piotr Żyła był sklasyfikowany na 4. miejscu (więcej TUTAJ).
Reprezentant Polski, który wystąpił w nowym, niebieskim kombinezonie (więcej TUTAJ), długo szybował w powietrzu i tylko małe zachwianie przy lądowaniu sprawiło, że nota łączna nie była najwyższa.
Żyła skoczył 131 m (nota 128.2 pkt.). Do Słoweńca Lovro Kosa i Japończyka Ryoyu Kobayashiego (obaj 129,8 pkt.) podopieczny Thomasa Thurnbichlera tracił 1,6 pkt. Do lidera - Jana Hoerla z Austrii (139,7 pkt.) - strata była jednak dużo większa - 11,5 pkt.
"Doczekaliśmy się skoku na miarę możliwości naszych zawodników. Piotr Żyła odpalił w pierwszej serii konkursu w Innsbrucku i liczy się w walce o podium" - skomentowano na profilu na X Eurosportu, gdzie zamieszczono wideo ze skokiem 36-letniego Polaka.
Zobacz:
Wszystko zaczęło się w nocy. Szalona akcja w kadrze polskich skoczków
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży