"To nie jest prawda". Ujawnił, jakie relacje Stoch i Kubacki mają z Thurnbichlerem

Newspix / Tadeusz Mieczynski / PressFocus / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler
Newspix / Tadeusz Mieczynski / PressFocus / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler

Po niedzielnych wypowiedziach Dawida Kubackiego i Kamila Stocha zawrzało. - Źle zinterpretowano słowa obu zawodników. Wiem, że chwalą sobie współpracę z Thomasem Thurnbichlerem. Tworzymy niepotrzebną sensację - zapewnia wiceprezes TZN Rafał Kot.

Inauguracja sezonu Pucharu Świata w Ruce okazała się katastrofalna dla polskich kibiców. Skoczkowie zaprezentowali się zdecydowanie poniżej oczekiwań i nie nawiązali walki z czołówką. Najbardziej rozczarował Kamil Stoch, który ani razu nie zameldował się w serii finałowej, a drugiego dnia nawet nie przebrnął przez kwalifikacje.

Zarówno on, jak i Dawid Kubacki nie kryli frustracji po zakończeniu niedzielnej rywalizacji. - Nie do końca wierzyłem w pomysł na dzisiejszy skok. Nie chcę mówić, że myśl szkoleniowa jest zła, ale na tej skoczni nie czuję się dobrze. Za dużo było od razu u mnie zmian w skokach i trochę się w tym wszystkim pogubiłem - powiedział Kamil Stoch na antenie Eurosportu po kwalifikacjach do niedzielnego konkursu PŚ w Ruce.

Nowotarżanin również przyznał, że nie zgadza się ze wszystkimi pomysłami sztabu (więcej ->TUTAJ).

Nie powinni iść z tym do mediów

Do słów obu skoczków odniósł się wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego Rafał Kot. - Uważam, że Dawid i Kamil pod wpływem emocji powiedzieli za dużo. To normalne, że mogą mieć inną wizję. Niemniej zdania, które padły, powinny zostać wypowiedziane wewnątrz, a nie na antenie telewizji. Obaj skoczkowie powinni zdawać sobie z tego sprawę. Są bardzo doświadczeni i wiedzą, że pewne rzeczy nie powinny wychodzić na światło dzienne - mówi działacz w rozmowie z WP SportoweFakty.

- Stało się jednak inaczej i powstały niepotrzebne nadinterpretacje. Teraz sieć obiegły zbyt daleko idące artykuły, w których możemy przeczytać o niesnaskach w polskiej kadrze, a nawet, że nasi zawodnicy są niezadowoleni ze współpracy z Thomasem Thurnbichlerem. To nie jest prawda. Rzeczywistość jest zupełnie odwrotna. Wiem, że ich relacje są dobre. Dawid i Kamil cenią profesjonalizm naszego szkoleniowca - dodaje.

Będzie lepiej?

Tuż przed zgrupowaniem w Lillehammer Biało-Czerwoni udali się na Cypr, by odnowić siły. - Nie można powiedzieć, że to był zły pomysł. Niemniej prosto stamtąd nasi zawodnicy udali się do Norwegii, co przypłacili przeziębieniem. Chcieliśmy maksymalnie wykorzystać czas i fakt, że skocznia zwolniła się szybko. Ostatecznie jednak wszyscy, podkreślam: wszyscy, zachorowali i musieli zmierzyć się z uporczywą infekcją. Niemal każdy skoczek na rozbiegu otwiera usta, skupiając się, by oddać dobrą próbę. Różnica temperatur zrobiła swoje - podkreśla Kot.

- Trudno więc się dziwić, że wypadliśmy słabo w Finlandii. Osłabione organizmy zawodników nie pozwoliły uwolnić pełni potencjału. Zapewniam, że przygotowania przebiegły w sposób zadowalający zarówno dla sztabu szkoleniowego, jak i samych skoczków. Ten fakt potwierdziły parametry biometryczne. Efekty ciężkiej pracy na pewno się pojawią, tylko trzeba czasu, by zawodnicy doszli do siebie - dodaje nasz rozmówca.

Wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego studzi jednak nastroje przed następnym weekendem w Lillehammer.

- Będzie lepiej, ale nie należy oczekiwać, że zawojujemy podium, bo tak się nie stanie. Po infekcji trzeba trochę czasu, by wrócić na właściwe tory - podsumowuje Rafał Kot.

Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz takżeŁożyński: Mleko się rozlało. Tych słów nie można zamieść pod dywan [OPINIA]

Komentarze (8)
avatar
Tomasz Mroński
29.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ponieważ chodzi o WSZYSTKICH skoczków to nie jest przypadek. Albo są niedotrenowani albo przetrenowani. Wiek tez robi swoje ale nie przesadzajmy, z tego powodu może mieć miejsce z roku na rok Czytaj całość
avatar
Irian
28.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Jorg 25: No i sobie odpowiedziałeś sam to nie mówią byle jacy skoczkowie ale tacy co przy dobrych trenerach osiągali wyniki które kiedyś były nie do pomyślenia!! To co się teraz dzieje ewident Czytaj całość
avatar
Jorg 25
28.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu trener zły a może dla tych gwiazd nie ma jeszcze trenera który by sprostał ich oczekiwaniom. Jak idzie to skoczkowie są cacy a jak nie idzie to trener jest zły. Dziecinada która powinna s Czytaj całość
avatar
MarioZam
28.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A może mają rację? Jak związek wywalał Doleżala to wszyscy z kadry A go bronili. Związek postawił na swoim. Teraz znowu zawodnicy mówią, że jest źle- związek znowu usiłuje nas przekonać , że za Czytaj całość
avatar
Jacek z Płocka
28.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiecznie tylko wymówki. Zachowanie jak u nastolatków. Wstyd i tyle. Co tu tłumaczyć.