Szczere wyznanie Kubackiego. "Jakby mnie krowa zjadła"

PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Dawid Kubacki z Lake Placid wrócił z wygraną w konkursie duetów, a także 81 punktami do klasyfikacji Pucharu Świata. W rozmowie ze skijumping.pl skoczek powiedział, jak czuje się po weekendzie w USA.

W tym artykule dowiesz się o:

Dawid Kubacki w Lake Placid zaprezentował nierówną dyspozycję. Potrafił poprowadzić Polskę do historycznej wygranej w konkursie duetów i zwyciężyć w kwalifikacjach, ale i zepsuć swój pierwszy skok w niedzielę.

Wicelider klasyfikacji Pucharu Świata zdołał zaatakować i awansował na siódmą pozycję, ale jego strata do Halvora Egnera Graneruda ponownie wzrosła.

- To był mój błąd - powiedział Kubacki w rozmowie ze skijumping.pl. - Wyjście z progu było za późne, przez co musiałem się spieszyć. Było to "zabrane" górą, technicznie ten skok był po postu słabszy. Nie chciało to tak fajnie lecieć. A przy tych warunkach, które tutaj mamy, każdy błąd jest niewybaczalny - wytłumaczył.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!

Pomimo tamtej pomyłki jest zadowolony z przebiegu całego weekendu, choć - jak sam podkreślił - był on bardzo intensywny. Dało się to odczuć zwłaszcza w sobotę, gdy przeprowadzono dwa konkursy jednego dnia.

- W sobotę od 6:30 do 19 byliśmy w pracy, potem jeszcze trzeba było popracować z fizjoterapeutą. W niedzielę znów od 6:30 na nogach. Dało się to we znaki. Człowiek się czuje, jakby go krowa zjadła i wypluła. Ale wszyscy mieli tak samo. Nie można z tego robić żadnej wymówki - mówił.

Liderów polskiej kadry zabraknie podczas nadchodzących konkursów w rumuńskim Rasnovie. Jeszcze zanim Thomas Thurnbichler podjął tę decyzję, Kubacki wyjaśnił, że przyjmie każdy wybór szkoleniowca.

Polacy będą teraz przygotowywać się do mistrzostw świata, które rozpoczną się 21 lutego. Konkursy odbędą się w dniach 25 lutego (skocznia normalna), 26 lutego (konkurs mikstów), 3 marca (skocznia duża) oraz 4 marca (konkurs drużynowy).

Czytaj także:
Szok w Lake Placid po zachowaniu jury. Jednak można?
Co za kwota! Kubacki zbliża się do magicznej granicy

Komentarze (0)