W weekend 28-29 stycznia w austriackim Bad Mitterndorf rozegrane zostaną zawody Pucharu Świata w lotach narciarskich. Na skoczni Kulm (HS235) zaprezentuje się Taku Takeuchi, który powróci do rywalizacji w PŚ.
35-latek zastąpi w japońskiej drużynie Junshiro Kobayashiego, który został w kraju i tam będzie przygotować się do mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Planicy (odbędą się w dniach 21 lutego - 5 marca).
Takeuchi będzie musiał jednak zapłacić za wyjazd do Europy. Jak informuje portal skijumping.pl, powołując się na jiji.com, zgodnie z regulaminem japońskiej federacji skoczek pokryje koszty pobytu z własnej kieszeni (oprócz opłat hotelowych podczas zawodów).
Okazuje się bowiem, że federacja w tej kwestii bierze pod uwagę wyniki uzyskane przez zawodników w poprzednim sezonie. Takeuchi w sezonie 2021/22 nie zdobył żadnych punktów do klasyfikacji generalnej PŚ i teraz ma to znaczenie.
- Nie chcę o tym myśleć, ale będzie to kosztować miliony jenów (1 mln jenów to ok. 33,3 tys. złotych - przyp. red.) - podsumował dla jiji.com reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni.
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!
Zobacz:
Polscy skoczkowie ze srebrnym medalem. Co za sukces!
Cierpliwość się skończyła. Trener skoczków zwolniony