W środę (28 grudnia) - seriami treningowymi i kwalifikacjami - najlepsi skoczkowie Pucharu Świata, w tym aktualny lider cyklu Dawid Kubacki, rozpoczną rywalizację w 71. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Pierwszy konkurs TCS odbędzie się w Oberstdorfie (w czwartek o godz. 16:30).
Przed niemiecko-austriacką imprezą wypowiedział się publicznie Stefan Horngacher, były trener kadry Polski w skokach narciarskich (w latach 2016-19), od sezonu 2019/20 szkoleniowiec reprezentacji Niemiec.
- Karl Geiger naprawdę zrobił ogromny skok. To daje mi pewność. W sumie jestem stosunkowo zrelaksowany, ponieważ nigdy nie pojechałem na Turniej Czterech Skoczni z tak dobrą drużyną - stwierdził 53-letni Horngacher w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową (DPA).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?
- Jedynie, czego nie mamy, to żeby jeden z naszych skoczków stanął na najwyższym stopniu podium zawodów PŚ. W tym roku przybywamy na TCS z nieco innej pozycji - dodał.
Optymizm Horngachera zaskoczył nawet niemieckie media. "Geiger (7. miejsce), Pius Paschke (10. miejsce) i mistrz olimpijski Andreas Wellinger (13. miejsce) - to oni są w tym sezonie najlepszymi skoczkami z Niemiec w Pucharze Świata" - komentuje słowa trenera serwis borkenerzeitung.de.
Bardzo wymowny jest również fakt, że do ubiegłorocznej edycji TCS Geiger przystępował jako lider klasyfikacji generalnej PŚ (Markus Eisenbichler był 7.), a Niemcy byli liderami Pucharu Narodów, mając ponad 300 pkt. przewagi nad Austrią.
Zobacz:
Turniej Czterech Skoczni. Gdzie oglądać? Program dzień po dniu
Szaleństwo w Niemczech. Polacy mogą tylko pomarzyć