Pod koniec czerwca nastała nowa era w Polskim Związku Narciarskim. Apoloniusz Tajner zakończył pracę na stanowisku prezesa, a jego następcą został Adam Małysz. Dla niego to zupełnie nowa rola, bo wcześniej działał jako dyrektor.
Wraz ze zmianą funkcji mocno zmieniła się specyfika pracy "Orła z Wisły". Teraz 44-latek znacznie więcej czasu spędza za biurkiem. Jak to wygląda w rzeczywistości, zaprezentował na Instagramie.
"Odkąd zająłem fotel prezesa Polskiego Związku Narciarskiego, prace za biurkiem stały się moją codziennością. Powolutku zaczynam się do tego przyzwyczajać, choć na początku nie było łatwo" - pisze Małysz.
Adam Małysz o limicie BMI równym 21. "To jest bardzo brutalny sport" >>
Małysz wymaga od polskich skoczków. Postawił ambitny cel >>
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę