- Myślę, że bardzo ważne było żeby stworzyć w zespole atmosferę. Udało się to zrealizować na szóstkę i myślę, że każdy będzie bardzo miło wspominał te zgrupowanie. Takie obozy to zdarzały się tylko w juniorach. Było luźno, swobodnie, rodzinnie, tak mógłbym wymieniać w nieskończoność. Ważne też żeby każdy był zdrowy - mówi Karol Kłos po wygranym spotkaniu z reprezentacją Niemiec. - Było widać i pewnie było też słychać w telewizji, bo chłopaki siedzący na ławce komentowali nasze zagrania. Atmosfera była śmieszna. Tak bym to nazwał - dodaje Kłos.