ME 2017 w siatkówce. Zagraniczne media o meczu Estonia - Polska: niezapomniana bitwa. Bartłomiej Lemański najlepszy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski siatkarzy pokonała w poniedziałek Estonię (3:0) i awansowała z drugiego miejsca do kolejnego etapu ME. Drużyna Biało-Czerwonych w barażu zagra ze Słowenią. Co o tym spotkaniu piszą zagraniczne media?

1
/ 5

"Ohtuleht"

- Estonia rozegrała z Polską niezapomnianą bitwę, ale mistrz świata poszedł po swoje. Mistrzowski turniej dla nas już się zakończył. Rywal przez prawie cały mecz był o krok przed naszym zespołem - komentuje redaktor "Ohtuleht".

Estoński portal wspomina w pomeczowej relacji o Bartłomieju Lemańskim i Mateuszu Bieńku. Duet środkowych był w poniedziałkowym starciu jednym z najmocniejszych ogniw drużyny prowadzonej przez Ferdinando De Giorgiego. Reprezentacja Polski awansowała z grupy A z drugiej lokaty i w kolejnym etapie turnieju zmierzy się ze Słowenią.

2
/ 5

"World of Volley"

- Polska wykonała dobrą robotę dla siebie, a także dla Finów - przyznaje "WoV". Skandynawska drużyna dzięki wygranej Biało-Czerwonych utrzymała się na trzecim miejscu w grupie A i pozostawiła za sobą Estonię, która w poniedziałek pożegnała się z turniejem.

Portal "World of Volley" przyznaje, że znaczący udział w zwycięstwie Polaków miał Bartłomiej Lemański. Środkowy zdobył w tym meczu dwanaście punktów, w tym cztery blokiem i dwa zagrywką.

ZOBACZ WIDEO Piotr Gruszka: Jakiego Bartka Kurka chcecie oglądać?

3
/ 5

"DELFI"

- Estonia przegrała z Polską i musi zaakceptować ostatnie miejsce w grupie, mimo że w każdym secie nawiązywała walkę - czytamy.

- Ze względu na to, że trener Gheorghe Cretu wraz Alarem Rikbergiem i Mirko Fasinim ostatnie trzy sezony spędził w polskiej lidze w Cuprum Lubin, nasz zespół był do tego spotkania bardzo dobrze przygotowany taktycznie - pisze dziennikarz.

4
/ 5

"CEV"

- Polska pokonała Estonię i awansowała z grupy A z drugiego miejsca. Głośność w Ergo Arenie wzrosła w minucie, gdy gospodarz turnieju zbliżał się do zwycięstwa. Drużyna Gheorghe Cretu nie miała jednak nic do stracenia i cały czas naciskała Polaków - czytamy na stronie Europejskiej Federacji Piłki Siatkowej.

- Dwa zwycięstwa w Gdańsku bez straty seta dodają nam pewności siebie. Teraz jedziemy do Krakowa na kolejną bitwę i mam nadzieję, że to jeszcze nie będzie koniec. Nasi kibice są niesamowici - powiedział w rozmowie z "CEV" Bartosz Kurek.

5
/ 5

"Postimmes Sport"

- Mecz zakończył się porażką Estończyków, ale drużyna Gheorghe Gianniego Cretu wykazała się w meczu z doświadczonym mistrzem świata niesamowitą wolą walki - zaznacza dziennikarz portalu "Postimmes Sport".

Duży wpływ na wygraną Polaków miała aktywna gra przy siatce i kąśliwa zagrywka. Ekipa Biało-Czerwonych awansowała z grupy z drugiego miejsca, co oznacza, że w barażu zmierzy się ze Słowenią.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Yakubu86
29.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
avatar
wisus54
29.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie znam statystyk lecz mam wrażenie, że Bieniek był bardziej skuteczny od Lemańskiego.  
avatar
Karol Kusiak
29.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mecz z Rosją pokaże wartość zespołu zakładam zwycięstwo ze Słowenią  
avatar
gonzo22
29.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trzeba było oddać dwa sety Estońcom, Fajnych mają kibiców, dużo ich, trochę kasy zostawiają w Polsce Finów jest mniej. Choć mogli sami to ugrać, mieli okazje ale w końcówkach grali słabo. Nasi Czytaj całość