W tym artykule dowiesz się o:
Doświadczony rozgrywający po zdobyciu złotego medalu MŚ nie wystąpił już w barwach narodowych, a niedawno - również w Spodku - oficjalnie ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej. Jednak nadal gra w siatkówkę, tylko wyłącznie w klubie. Po dość nieprzyjemnym rozstaniu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w 2015 przeniósł się do Warszawy i jest filarem stołecznej Politechniki. Obecnie w jej barwach zagra drugi sezon. Wkrótce skończy 39 lat, więc może to być jego ostatni, aczkolwiek Zagumny nadal jest w świetnej formie, co udowodniał cały miniony sezon PlusLigi.
Fabian odegrał istotną rolę w zdobyciu złotego medalu mistrzostw świata, obaj rozgrywający sporo przebywali na boisku i doskonale się uzupełniali. Naturalną koleją rzeczy po odejściu Zagumnego miał stać się zawodnikiem wyjściowego składu, i tak zaczął się sezon reprezentacyjny 2015, ale po drodze coś zaczęło szwankować pomiędzy siatkarzem a sztabem szkoleniowym. Rok później od początku to Grzegorz Łomacz zajął miejsce w pierwszej szóstce, a Drzyzga był jego zmiennikiem.
W kwestii barw klubowych Drzyzga jest od 2013 zawodnikiem Asseco Resovii Rzeszów i również w Rzeszowie spędzi najbliższy sezon. W ciągu ostatnich dwóch lat zdobył z klubem mistrzostwo Polski, wicemistrzostwo Polski i srebrny medal Ligi Mistrzów.
Wlazły od początku jasno deklarował, że wraca do reprezentacji tylko na ten jeden turniej i słowa dotrzymał. Po zdobyciu mistrzostwa świata zdjął na zawsze kadrową koszulkę. Tak samo stały w uczuciach i deklaracjach jest w kwestii barw klubowych, bowiem niezmiennie reprezentuje PGE Skrę Bełchatów i pewnie będzie to robił do końca kariery.
Z PGE Skrą zdobył w ciągu ostatnich dwóch lat Puchar Polski oraz dwa brązowe medale mistrzostw Polski. Przy okazji był też jednym z głównym bohaterów afery w środku minionego sezonu, w wyniku której z klubu został wyrzucony trener Falasca, a mimo ważnego kontraktu odszedł Conte. Sam Wlazły publicznie się wtedy nie odezwał, ale niezwykle aktywnie broniła go we wszystkich mediach społecznościowych jego żona, co było pewnym ewenementem.
Bardzo doświadczony polski przyjmujący od lat boryka się z problemami zdrowotnymi, dlatego po zdobyciu tytułu mistrza świata postanowił zakończyć karierę w drużynie narodowej. Nawet jeżeli później chciał zmienić zdanie, to kontuzja kręgosłupa mu to uniemożliwiła. Z jej powodu stracił cały sezon klubowy i nie był w stanie wspomóc przez dwa lata PGE Skry Bełchatów, do której wrócił w 2014.
Jego kłopoty z kręgosłupem były bardzo poważne i Winiarski szukał pomocy u najwybitniejszych specjalistów za granicą. Ból jednak wciąż powracał. Teraz podobno jest już zupełnie zdrowy i ma wrócić na boisko w pełnym wymiarze.
Mika był bohaterem mistrzostw świata, a zwłaszcza meczu finałowego z Brazylią. Trudno było uwierzyć w to, że jeszcze niedawno ten zawodnik nie wychodził z kwadratu i nikt nie postawiłby na niego złamanego grosza. Tymczasem na mundialu był jednym z filarów Biało-Czerwonych i to w każdym elemencie.
Jako świeżo upieczony mistrz świata Mika zagrał pełen sezon w pierwszym składzie Lotosu Trefl Gdańsk, z którym zdobył niespodziewanie srebrny medal mistrzostw Polski oraz Puchar Polski. Jednak nie wytrzymał tego wszystkiego kondycyjnie i zdrowotnie, i od tamtego czasu jest cieniem samego siebie.
Sezon 2015 w reprezentacji narodowej już był gorszy w jego wykonaniu, tak samo było w klubie. Ciągle dokuczają mu problemy zdrowotne i brakuje mu ogrania i pewności siebie na boisku. Jednak jest młody i można mieć nadzieję, że w jakimś momencie całkowicie się zregeneruje i zacznie przypominać samego siebie z 2014. Nadal gra w zespole z Trójmiasta.
Przez ostatnie dwa lata Kubiak osiągnął zupełnie inną rolę w reprezentacji Polski. W czasie turnieju o tytuł mistrza świata był to jeden z bardzo wartościowych zmienników, a dwa lata później już szóstkowy przyjmujący oraz kapitan drużyny. Jest liderem zespołu i ma waleczny charakter, a rola kapitana bardzo pozytywnie na niego wpłynęła.
W 2014 Kubiak rozstał się z Jastrzębskim Węglem i w ogóle z PlusLigą, podpisał bowiem kontrakt z tureckim Halkbankiem Ankara. Zdobył z nim Superpuchar Turcji, dwa Puchary Turcji oraz srebrny i złoty medal mistrzostw kraju. Bardzo mu się podobało w Ankarze i chętnie zostałby tam dłużej, ale wysokie zagrożenie terrorystyczne i troska o rodzinę zmusiły go do zmiany barw klubowych. Niedawno podpisał dwuletnią umowę z japońskim zespołem Panasonic Panthers.
Ten środkowy był jednym z podstawowych graczy drużyny mistrzów świata i nadal jest - zasłużenie - jednym z ulubionych zawodników Stephane'a Antigi. Ostatnie dwa lata występuje nieprzerwanie na boisku w biało-czerwonych barwach i prezentuje się zwykle bardzo dobrze. Niezależnie od osoby szkoleniowca na następny sezon, Kłos jest jednym z pewniaków, od których zaczyna się pisać listę powołanych.
Kłos już od 2010 jest zawodnikiem PGE Skry Bełchatów. W ciągu ostatnich dwóch lat zdobył ze swoją drużyną dwa brązowe medale mistrzostw Polski oraz Puchar Polski.
Oprócz umiejętności siatkarskich Kłos wyróżnia się uroczym i sympatycznym charakterem oraz poczuciem humoru, za co uwielbiają go zarówno kibice jak i dziennikarze.
Ten środkowy był jednym z szóstkowych zawodników podczas MŚ 2014. Od tamtego czasu stale jest powoływany do reprezentacji Polski, choć w tym roku grał bardzo mało. Powodem była operacja przepukliny, którą przeszedł jesienią 2015 i która wykluczyła go z całego sezonu klubowego. Dopiero na wiosnę był w stanie w pełni trenować i powoli wracać do formy sprzed kontuzji.
Nowakowski jest od 2011 zawodnikiem Asseco Resovii Rzeszów. W ciągu ostatnich dwóch lat zdobył z nią mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski, a także drugie miejsce w Lidze Mistrzów.
Po wielu latach czekania na swoją szansę Zatorski wreszcie ją dostał od Stephane'a Antigi i był podstawowym libero reprezentacji Polski na turnieju o mistrzostwo świata. Od tamtego czasu jego pozycja w drużynie narodowej jest niepodważalna, a trener mówi w wywiadach, że Zatorski jest najlepszym libero na świecie.
Siatkarz jest od 2014 zawodnikiem ZAKSY Kedzierzyn-Koźle, z którą zdobył mistrzostwo Polski w ostatnim sezonie.
Konarski jest cały czas rezerwowym atakującym reprezentacji Polski, tak samo jak w 2014. Po zdobyciu tytułu mistrza świata spędził jeden sezon w Rzeszowie, ale niezadowolony z ilości czasu spędzonego na boisku, przeniósł się do Kędzierzyna. Z ZAKSĄ zdobył mistrzostwo Polski.
Marcin Możdżonek W czasie mistrzostw świata kapitan reprezentacji Polski i doskonały zmiennik. Jego wejścia i wtedy, i później potrafiły istotnie wpłynąć na losy spotkań. Jednak do Rio nie został powołany. Kluby zmienia co roku, po mistrzostwie świata zagrał dobry sezon w Lubinie, potem w Halkbanku Ankara, a teraz podpisał kontrakt z Asseco Resovią.
Rafał Buszek Przy słabości Miki coraz ważniejszy zawodnik polskiej reprezentacji, ale wciąż głównie w roli rezerwowego. Po zdobyciu mistrzostwa świata spędził sezon w Rzeszowie i w poszukiwaniu większej ilości gry przeniósł się do Kędzierzyna. W przeciwieństwie do Konarskiego na razie nie osiągnął tego celu.
Krzysztof Ignaczak Po mistrzostwach świata zakończył karierę w reprezentacji. Jeszcze grał w Asseco Resovii dwa kolejne sezony (i zdobył srebro LM oraz srebro i złoto MP), ale w obecnym nie ma już kontraktu z żadnym klubem. Nie wiadomo, czy będzie dalej grał.
Andrzej Wrona Po mistrzostwach świata grał już systematycznie coraz mniej w reprezentacji Polski, w 2015 nie pojechał na Puchar Świata ani ME, a w 2016 został powołany tylko do szerokiej kadry na Ligę Światową i ostatecznie nie zagrał w drużynie narodowej. Po dwóch sezonach klubowych w PGE Skrze (dwa brązowe medale MP oraz Puchar Polski) rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron i przeszedł do ONICO AZS PW, której barwy będzie nosił w tym sezonie.