Włoski kwartet - trenerzy uczestników Final Four Ligi Mistrzyń 2014/2015

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl przygotował zestawienie szkoleniowców, którzy poprowadzą swoje zespoły w finałowym turnieju w Szczecinie.

1
/ 4
Foto: CEV
Foto: CEV

Swoją trenerską karierę rozpoczynał w roli asystenta, lecz szybko stał się pierwszoplanowym szkoleniowcem. Począwszy od roku 1998 pracował we włoskich klubach, a przełomowy okazał się dla niego rok 2005, gdy zasmakował nowej dla siebie roli - trenera reprezentacji. Caprara objął wtedy bowiem kadrę narodową Rosji seniorek, którą prowadził przez trzy lata. Z kolei w latach 2009-2011 pełnił obowiązki trenera reprezentacji Grecji. [ad=rectangle] Święcił sukcesy zarówno klubowe, jak i reprezentacyjne. Na swoim koncie ma trzy zwycięstwa w Lidze Mistrzyń (1998/1999, 1999/2000, 2004/2005), zdobycie Pucharu CEV, a na włoskim podwórku wywalczył czterokrotnie złoty medal krajowych mistrzostw, jest również zdobywcą Pucharu i Superpucharu Włoch. Natomiast z reprezentacją Sbornej osiągnął wielki sukces, jakim było zwycięstwo w mistrzostwach świata w roku 2006, ponadto z Rosjankami wywalczył dwa brązowe medale mistrzostw Europy (2005, 2007) oraz srebrny medal World Grand Prix 2006.

Pracę w Eczacibasi zaczął wraz z bieżącym sezonem. Turecką ekipę wprowadził do najlepszej czwórki po zaciętej walce z Volero Zurych, Eczacibasi zdobyło awans dopiero po wygraniu "złotego seta". Regulamin Ligi Mistrzyń sprawił, że w półfinale czekają nas derby Stambułu, ponadto oba zespoły prowadzą włoscy szkoleniowcy. - Jest to niecodzienna sytuacja, ale najważniejsze jest to, że dwie tureckie ekipy są w Final Four. Niestety, spotykamy się już w półfinale, ale nikt nie powinien się martwić, ponieważ jedna z drużyn zagra w finale - przyznał szkoleniowiec.

2
/ 4

[tag=3892]

Giuseppe Cuccarini[/tag] (Chemik Police)

Policzanki "odpoczywały" od zmagań w Lidze Mistrzyń odkąd ogłoszono, że to Chemik będzie organizował Final Four bieżących rozgrywek. Jednak nie oznacza to, że trener wraz ze swoimi podopiecznymi próżnował. - Musieliśmy podjąć kilka decyzji, w szczególności po trudnym okresie jakim był dla nas styczeń, chciałem aby luty był dla nas czasem dobrego treningu. Musieliśmy podjąć ryzyko. Jednakże zagraliśmy dwa mecze kontrolne z SC Dresdner - powiedział włoski trener.

Aktualne mistrzynie Polski przygotowywały się więc do walki o medale Ligi Mistrzyń. Jednym z etapów przygotowań był turniej finałowy Pucharu Polski, który odbył się w dniach 14-15 marca. W Kędzierzynie-Koźlu policzankom nie udało się obronić trofeum, w finale przegrały bowiem 2:3 z PGE Atomem Treflem Sopot.

Początek występów w Lidze Mistrzyń był dla Chemika bardzo udany, zespół potrzebował bowiem zaledwie trzech spotkań, by zaczęła się go bać cała Europa, a już po premierowym występie policzanek w Lidze Mistrzyń (wygrana 3:0 z Rabitą Baku) o mistrzu Polski zrobiło się głośno. W półfinale polski zespół zmierzy się z Unendo Yamamay Busto Arsizio.

3
/ 4

Trener ten jest znany szerokiej publiczności w szczególności z prowadzenia reprezentacji Niemiec seniorek, z którą współpracował w latach 2006-2014. Z Niemkami osiągnął wiele, zdobywając chociażby brązowy medal World Grand Prix 2009, dwa tytuły wicemistrzyń Europy (2011, 2013) czy medale Ligi Europejskiej (złoto 2013, srebro 2014).

Medalami jest usłana jego droga w VakifBanku, który prowadzi począwszy od roku 2008. W tym czasie z turecką drużyną wygrywał w przeróżnych rozgrywkach - Klubowych Mistrzostwach Świata, Lidze Mistrzyń, mistrzostwach Turcji czy Pucharze Turcji. Ponadto w ostatnich dwóch sezonach najbardziej prestiżowego europejskiego pucharu VakifBank nie schodził z podium, w sezonie 2012/2013 zdobywając złoto (VakiBank wygrał LM również w roku 2011), a w poprzednim sezonie srebro.

- Już po raz czwarty będę przeżywać Final Four razem z VakifBankiem. Dwukrotnie wygrywaliśmy rozgrywki, a raz zdobyliśmy srebrny medal. Chcemy podążyć ścieżką sukcesu również w tym roku. Drużyny sukcesu zawsze odczuwają presję. Jednak nie uważam nas za faworytów do wygrania półfinałowego starcia. Eczacibasi, które pokonało nas w lidze tureckiej, jest silnym zespołem. Wierzę, że ktokolwiek wygra ten półfinał, zwycięży potem w finale - powiedział Guidetti.

4
/ 4
Foto: CEV
Foto: CEV

Najmniej znany z włoskiego kwartetu, który w dniach 4-5 marca rozegra decydującą batalię w Szczecinie. Mimo że jego nazwisko nie przywodzi kibicom siatkarskim od razu na myśl szeregu spektakularnych sukcesów, to w klubie z Busto Arsizio wykonuje bardzo dobrą pracę. Z tą drużyną współpracuje od roku 2004, a począwszy od sezonu 2011/2012 odnosi z nią sukcesy. Rozpoczęło się od dwóch wygranych w rozgrywkach Pucharu CEV (sezony 2009/2010 i 2011/2012) oraz zdobycia Pucharu Włoch.

Parisi ma także doświadczenie w prowadzeniu reprezentacji, pełnił rolę trenera reprezentacji uniwersyteckiej Włoch oraz szkoleniowca kadry narodowej Czech, z którą występował między innymi w mistrzostwach Europy czy Lidze Europejskiej.

Sezon 2014/2015 może być dla Unendo Yamamay przełomowy, pod względem europejskich rozgrywek. Włoskiej ekipie udało się bowiem wejść do najlepszej czwórki Ligi Mistrzyń, na ostatniej prostej pokonując mocne faworytki - Dynamo Moskwa. - Jesteśmy szczęśliwe, bo udało nam się awansować do Final Four. Nasz trener jest bardzo dobry w ustalaniu taktyki, po pierwszym meczu odbyliśmy poważne spotkanie, a w drugim starałyśmy się realizować jego założenia. Mamy świetny zespół w tym roku - podkreśliła jedna z podopiecznych Parisiego, Jekaterina Liubuskina.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)