Antyszóstka 10. kolejki Orlen Ligi według portalu SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Redakcja portalu SportoweFakty.pl wybrała najsłabszą szóstkę 10. kolejki nowego sezonu Orlen Ligi. Zobaczcie, które zawodniczki zagrały poniżej oczekiwań.

1
/ 7

Młoda reprezentantka Polski otrzymała od trenera Błażeja Krzyształowicza szansę na wykazanie się w starciu z Tauronem Banimexem MKS Dąbrowa Górnicza i z pewnością wykorzystała ją w pierwszym secie spotkania, wysoko wygranym przez drużynę Budowlanych. [ad=rectangle] Jednak im dalej w mecz, tym więcej niepewności i nerwowości było po stronie przyjezdnych, a najlepszym tego dowodem była końcówka czwartego seta, kluczowego dla przebiegu spotkania. Cała łódzka drużyna nie stanęła wtedy na wysokości zadania, także sama Kajzer, po której można było oczekiwać w tamtym momencie dokładniejszych piłek do Sanji Popović. Poza tym 22-latka gubiła blok mniej sprawnie niż jej vis-à-vis Ozge Cemberci, co miał wpływ na wynik drugiej i czwartej partii.

2
/ 7

Po raz kolejny Magdalena Wawrzyniak nie była wsparciem dla swojego zespołu. Podstawowa atakująca, od której wymaga się bycia liderką drużyny, nie udźwignęła na barkach ciężaru zdobywania punktów w spotkaniu z Impelem Wrocław. Rozpoczęła ona spotkanie w wyjściowym składzie, lecz już drugi set oglądała z kwadratu dla rezerwowych, w trzecim pojawiając się na zmianę. Wawrzyniak dostała 8 piłek w ataku, z czego skończyła... 1, a dwukrotnie została zablokowana, dzięki czemu jej skuteczność w tym elemencie wyniosła 13 proc.

3
/ 7
Sophie Godfrey atakuje
Sophie Godfrey atakuje

Trudno było się spodziewać, że beniaminek ekstraklasy nawiąże walkę z mistrzem Polski z Polic, jednak rozmiary porażki KSZO są wyjątkowo zadziwiające, podobnie jak zupełna niemoc australijskiej środkowej tej ekipy. Godfrey z 10 prób ataku w piątkowym meczu zakończyła pomyślnie jedynie 2, do tego dokładając tylko jeden punktowy blok. Biorąc po uwagę fakt, że ta zawodniczka we wcześniejszych meczach beniaminka wyróżniała się zwykle na plus, tym wyraźniej na przykładzie spotkania w Policach widać przepaść pomiędzy czołowym polskim zespołem a resztą ligowej stawki.

4
/ 7
Natalia Misiuna z numerem 5 na koszulce
Natalia Misiuna z numerem 5 na koszulce

Mimo że pojedynek Developresu SkyRes Rzeszów z Pałacem Bydgoszcz trwał pięć setów, to Natalia Misiuna nie wykazała się w grze na siatce. Jej największym mankamentem był blok, w którym nie zapunktowała ani razu - jak na środkową jest to bardzo słaby wynik. Nieco lepiej poradziła sobie w ataku, ale jej skuteczność w tym elemencie nie była wysoka, oscylowała bowiem wokół 40 proc.

5
/ 7

Mineralne w meczu z BKS-em Bielsko-Biała, ostatecznie przegranym w pięciu setach, nie miały ofensywnego wsparcia w duecie przyjmujących. Szczególnie zastanawiający jest słaby występ reprezentantki Polski, która na aż 30 ataków w całym spotkaniu skończyła jedynie 4 (!) z nich, popełniając przy tym aż 5 bezpośrednich błędów przy swoich akcjach. Ponadto porównując procent przyjęcia u "Kosy" (37 proc. pozytywnego, 26 proc. perfekcyjnego) z rywalkami z Bielska, i w tym elemencie trudno doszukiwać się znamion dobrego występu.

6
/ 7

Doświadczona przyjmująca zespołu Dariusza Parkitnego nie zaliczy starcia z policzankami do szczególnie udanych. W dwóch setach, jakie rozegrała ta zawodniczka z mistrzyniami Polski, zdobyła jedynie 4 punkty (skuteczność w ataku 3/14), ponadto nie była ona szczególnie obciążona w przyjęciu zagrywki, lecz i w nim nie brylowała (1 błąd na 9 odbiorów, przyjęcie pozytywne 67 proc., perfekcyjne 22 proc.). W trzecim secie została zastąpiona do końca meczu przez Klaudię Grzelak, ale i zmienniczka nie potrafiła choć minimalnie podnieść poziomu gry KSZO.

7
/ 7

Pilanki w zakończonej kolejce uległy w trzech setach Impelowi Wrocław, ostatnią odsłonę przegrywając do 9. Libero PGNiG Nafty była głównym celem zagrywek wrocławianek, ich serwis przyjmowała bowiem 32 razy. W tym elemencie popełniła trzy błędy, notując 44 proc. pozytywnego i 19 proc. perfekcyjnego przyjęcia.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
kibic KPSu
8.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
Eliza Szyszkowska
8.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szału nie robi. Zdaje się sezon w plecy :/