Mika pokazał charakter - oceny Polaków za mecz z Włochami według SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Biało-czerwoni po raz pierwszy pokonali Azzurrich w tegorocznej Lidze Światowej, wygrywając w katowickim "Spodku" 3:2. Naszym zdaniem, trzech zawodników polskiej drużyny zasłużyło na ocenę "dobrą".

1
/ 10

Rozgrywający rozpoczął mecz z bardzo wysokiego "C". Jego postawa w pierwszym secie ocierała się o perfekcję, a szczególnie wielkie wrażenie robiły jego dwójkowe zagrania z Mariuszem Wlazłym. Poza doskonałym kreowaniem gry, świetnie spisywał się także w obronie. W drugiej partii nadal trzymał dobry poziom, mimo że nie prezentował już tak różnorodnej siatkówki. W trzeciej odsłonie mocno się jednak pogubił, zatracając dokładność w swoich wystawach. Do spadku jego formy z pewnością przyczyniło się słabe przyjęcie po polskiej stronie. Został zmieniony przez Łukasza Żygadłę i resztę spotkania spędził w kwadracie dla rezerwowych.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 10

W pierwszych dwóch setach demolował rywali niczym znakomicie zaprogramowany robot. Jego kolejne uderzenia po szybkich wystawach od Drzyzgi przypominały strzelanie do kaczek, a skuteczność "Szampona" oscylowała w owym czasie wokół 70 procent. W kolejnych partiach Włosi już częściej znajdowali receptę na jego ataki, przede wszystkim te z wysokich piłek. Mimo to Wlazły zakończył zawody z dorobkiem 28 punktów, przy 55-procentowej skuteczności w ofensywie. Nie zademonstrował za to pełni swoich możliwości w polu serwisowym.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 10

Początek pojedynku zdecydowanie nie ułożył się po jego myśli. Różnie wiodło mu się w ataku, a ponadto zmagał się z wieloma problemami w swoich koronnym elemencie, czyli odbiorze. Na dobre zaskoczył dopiero w połowie trzeciej odsłony i od tego momentu był najlepszym graczem biało-czerwonych. Wcielił się w rolę człowieka "od czarnej roboty". Zabezpieczył przede wszystkim rozchwiane przyjęcie, kryjąc bardzo dużą część boiska i wydatnie pomagając Bartoszowi Kurkowi. Zaliczył również 2 niezmiernie istotne punktowe bloki oraz trzymał solidny poziom w ataku (12/24 - 50 proc. skut.).

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 10

Słaby występ polskiego kapitana. Jedyny pozytywny epizod zanotował w końcówce inauguracyjnego seta, kiedy to popisał się kilkoma udanymi zagraniami. Nie błyszczał w żadnym elemencie, a w grze na siatce stanowił prawdziwą dziurę (6/23 - 26 proc.). Widać po nim, że do osiągnięcia optymalnej formy oraz zgrania z rozgrywającym jeszcze sporo mu brakuje.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 10

Zupełnie nieudany występ w jego wykonaniu. Kompletnie bezproduktywny w ofensywie, skończył tylko 1 z 5 otrzymanych piłek na środku. Z czasem włoscy blokujący zupełnie go odpuszczali, nie widząc w nim zupełnie żadnego zagrożenia. Wcale nie lepiej wyglądała jego postawa w bloku. Miał przede wszystkim sporo problemów z dołączaniem do skrzydeł.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 10

W pierwszym secie najgorszy na boisku. W kolejnych partiach również jeden z najsłabszych, jeśli chodzi o grę w ataku. Mimo nieporadności w ofensywie potrafił odwrócić złą kartę dzięki postawie w bloku (6 pkt). Mur stawiany przez niego na siatce stawał się coraz szczelniejszy wraz z upływem każdej minuty rywalizacji.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

7
/ 10

Standardowo nie zszedł poniżej pewnego, dobrego poziomu. Dwa razy dał się zaskoczyć skróconą zagrywką, ale ogólnie w przyjęciu wypadł bardzo pewnie. Dodatkowo zanotował 17 obron, z których przynajmniej kilka było paradami znamionującymi klasę światową. Nie zawodził także w takich aspektach jak asekuracja czy precyzyjne dogranie piłki do rozgrywającego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

8
/ 10

Pojawienie się na parkiecie "Ziomka" nie odmieniło postawy Polaków o 180 stopni, ale wprowadziło nieco spokoju w poczynania naszych reprezentantów. Rezerwowy rozgrywający zaprezentował styl, z którego jest powszechnie znany, czyli starał się przede wszystkim posyłać staranne piłki do skrzydeł. Po raz pierwszy w sezonie reprezentacyjnym dostał szansę pokazania się na dłuższym dystansie. Ani nie zawiódł, ani nie oczarował.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

9
/ 10

Zmienił w trzecim secie Michała Winiarskiego i zainaugurował swój pobyt na parkiecie najgorzej jak tylko można. Miał ogromne problemy ze sforsowaniem włoskiego bloku, a jego kolejne ataki, oparte często wyłącznie na sile, okazywały się nieskuteczne. Ocenę podwyższa mu jednak dobra gra w polu serwisowym oraz postawa w piątym secie, w którym to był najlepszym siatkarzem na boisku. Tym samym odkupił po części swoje winy z czwartej partii, kiedy to nie wykorzystał piłki meczowej przy stanie 25:24 dla Polski.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

10
/ 10

Dawid Konarski, Piotr Nowakowski - grali zbyt krótko, by ich ocenić

[/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (14)
avatar
panda25
14.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Według mnie niedoszacowani to Żygadło (w stosunku do Drzyzgi) i Kurek (zdecydowanie rozkręcał się w trakcie meczu).  
avatar
WLA-ZŁY
14.06.2014
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
a jednak reprezentacja kolesi ze Skry. Trochę się łudziłem że będą grac najlepsi, ale nie, Francuz okazał się marionetką na sznurku Piechockiego  
avatar
Olka.
14.06.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Jedyne co mnie zastanawia to to dlaczego Antiga tak uparcie stawia na Kłosa . Karol w eliminacja i w Brazylii grał super , ale teraz widać że mu nie idzie ( szczególnie w ataku) . I wczoraj zam Czytaj całość
avatar
stary kibic
14.06.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Widać, że Stefan jeszcze szuka. Tylko nie bardzo zrozumiałem - ustawień i zgrania, czy formy niektórych zawodników. W skali 1-6 mecz oceniłbym na 3,5 - z emocjami, ale bez utrzymania poziomu. K Czytaj całość
avatar
Kazimierz Gawałek
14.06.2014
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Brawo Mateusz. Z twoją gracja w odbiorze i coraz silniejszej (mocnej)elegancji w ataku będziesz niedługo straszył nawet w bloku