Grupa Azoty Chemik Police odetchnął po wstrząsie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: drużyna Grupy Azoty Chemika Police
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: drużyna Grupy Azoty Chemika Police
zdjęcie autora artykułu

Grupa Azoty Chemik Police nie miał problemu w pierwszym meczu po rozstaniu z trenerem Jackiem Nawrockim. W wygranym 3:0 starciu nie wpuścił Energi MKS-u Kalisz poza granicę 20 punktów w ani jednym secie.

Chemik jest w opałach. Przegrał mecz o Superpuchar Polski, odpadł z Ligi Mistrzyń i z Pucharu Polski. W tej sytuacji jedyną szansą na zakończenie sezonu z jakimkolwiek trofeum jest wygranie Tauron Ligi. Prawdziwą katastrofą może być brak awansu do europejskich pucharów, a także ten czarny dla Chemika scenariusz może się sprawdzić.

Ostatnia porażka 2:3 z IŁCapitalem Legionovią Legionowo kosztowała stratę pracy trenera Jacka Nawrockiego. Chemik przygotowywał się do meczu z Energą MKS-em Kalisz pod wodzą Marka Mierzwińskiego. Nowy trener policzanek ma możliwość pokazania, co potrafi w Tauron Lidze. Z kolei siatkarki mogą udowodnić, że to faktycznie Nawrocki był winnym ich niepowodzeń.

Chemik wygrał pierwszego seta 25:18 głównie dzięki dobremu początkowi. Nie minęło pięć minut i trener kaliszanek żądał przerwy przy stanie 5:1. Adam Czekaj zrobił to samo przy wyniku 8:4, ale dużego efektu tych rozmów nie było. Mistrz Polski generalnie kontrolował wydarzenia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią

Chemik poszedł za ciosem i w drugim secie również zwyciężył 25:18. Tym razem musiał trochę mocniej napracować się na wygraną. Energa MKS Kalisz po raz pierwszy był na prowadzeniu 13:12. Mierzwiński porozmawiał ze swoimi nowymi podopiecznymi i zachęcił je do żwawszej gry. Chemik odwrócił wynik, a w końcówce seta odebrał przyjezdnym ochotę na cokolwiek blokami.

W trzecim secie drużyna z Wielkopolski była nawet na dwupunktowym prowadzeniu, tyle że było to 2:0. Później na boisku rządził ponownie Chemik i potwierdził wyższość nad kaliszankami wygraną 25:16. Mecz zaczął przypominać benefis, w którym więcej było rozmów, zmian, uśmiechów niż ostrej walki. Podsumowaniem było wręczenie nagrody MVP jubilatce Jovanie Brakocević-Canzian.

Grupa Azoty Chemik Police - Energa MKS Kalisz 3:0 (25:18, 25:18, 25:16)

Chemik: Kowalewska, M. Łukasik, Czyrniańska, Wasilewska, Kąkolewska, Brakocević-Canzian, Żurawska (libero), Stenzel (libero) oraz Pol, Lipska, Połeć, Rios, Milenković

MKS: Drużkowska, Żurowska, Miechowicz, J. Łukasik, Cygan, Kucharska, Wysokińska (libero), Bałuk (libero) oraz Kubacka, Mucha, Dudek, Gajewska

MVP: Jovana Brakocević-Canzian (Chemik)

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 Grupa Azoty Chemik Police 562218460:18
2 PGE Rysice Rzeszów 552220263:25
3 ŁKS Commercecon Łódź 462215751:32
4 IŁ Capital Legionovia Legionowo 422216653:38
5 Grot Budowlani Łódź 3622111145:37
6 MOYA Radomka Radom 3622111146:38
7 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 3122111142:47
8 UNI Opole 262291338:51
9 Energa MKS Kalisz 232271535:53
10 KGHM #VolleyWrocław 172261627:56
11 Metalkas Pałac Bydgoszcz 172251732:57
12 Joker Świecie 112231921:61

Czytaj także: Wielki wyczyn Dynama, Developres Bella Dolina gra dalej. Sprawdź tabele fazy grupowej Ligi Mistrzyń Czytaj także: Środkowy zakończył 15-letnią karierę w reprezentacji Argentyny

Źródło artykułu: