FIVB i CEV zadeklarowały, że "wszystkie rosyjskie i białoruskie drużyny narodowe, sportowcy, kluby i działacze nie kwalifikują się do udziału w imprezach". Decyzja ta wchodzi w życie ze skutkiem natychmiastowym i obowiązuje do odwołania.
Od kilku dni kolejne kraje oświadczały, że nie będą rywalizować z rosyjskimi drużynami w żadnych rozgrywkach. Zaczęło się od Polski, do której dołączyły m.in. Francja, USA czy Holandia.
Najpierw CEV postanowił podjąć decyzję o tym, by z rosyjskimi drużynami rywalizować na neutralnym terenie. Z tym nie zgadzały się jednak krajowe federacje. Na przykład Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odmówiła gry z Dynamem Moskwa.
We wtorek rano poinformowano o odebraniu tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy Rosji. Nadal jednak nie zdyskwalifikowano Rosjan, jako drużyny. Na tę decyzję trzeba było poczekać kilka godzin.
Ostatecznie nie tylko kluby i reprezentacje zostały zbanowane, ale także zawodnicy, zarówno z Rosji, jak i Białorusi, którzy nie grają tylko w tych krajach, ale również zagranicą.
Co więcej, CEV zawiesił do odwołania członków z Rosji i Białorusi w sprawowaniu funkcji w organach CEV.
"W tych bezprecedensowych okolicznościach europejska rodzina siatkówki ma nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie, żeby siatkówka mogła powrócić do pełnienia swojej roli i misji jednoczenia ludzi w duchu fair play, przyjaźni i wzajemnego szacunku" - podsumował CEV.
CEV official statement.
— European Volleyball (@CEVolleyball) March 1, 2022
Luxembourg, March 1, 2022. pic.twitter.com/ViB8llFmE8
FIVB Statement on Russian & Belarusian athletes.
— Volleyball World (@volleyballworld) March 1, 2022
https://t.co/MgN6QgbhDm pic.twitter.com/lRQvvqlLK2
Czytaj też:
Twarde stanowisko polskich klubów. "Nie" dla meczów z Rosjanami
Rosja traci wielką imprezę! FIVB odebrała mistrzostwa świata
ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor