W tym artykule dowiesz się o:
Oba zespoły zdecydowanie nie miały ostatnio powodów do radości. Radomianki przegrały u siebie na inaugurację nowej hali z UNI Opole, zaś łodzianki przegrały po bardzo nierównym spotkaniu na wyjeździe z IŁ Capital Legionovią Legionowo 2:3.
- Jesteśmy już na takim etapie sezonu, że powinniśmy wiedzieć, jak sobie radzić w pewnych momentach meczów. Ciągle odpływamy myślami. Może to jest jeszcze element, którego mój zespół musi się jeszcze nauczyć. Trzeba przełknąć te dwie porażki i walczyć dalej, bo różnice są cały czas niewielkie - tłumaczył po tamtym spotkaniu trener Grot Budowlanych Jakub Głuszak.
Oba zespoły w pierwszej partii grały na dość niskim procencie skuteczności w ataku, ale walka toczyła się pod dyktando gospodyń, które popełniały mniej błędów od rywalek. Znakomitym przykładem tego była końcówka tej części gry, w której łódzki zespół prowadził 23:20, ale trzy kolejne akcje padły łupem przyjezdnych. Z kolei gdy siatkarki E.Leclerc Moya Radomki miały w górze piłkę na 24:24, ale Katarzyna Zaroślińska-Król uderzyła bez bloku w aut i jej drużyna przegrała tę partię.
ZOBACZ WIDEO: Kłopot okaże się atutem?! Słowa ws. Kamila Stocha napawają dużym optymizmem
W drugim secie atakująca E.Leclerc Moya Radomki została zmieniona przez Alexandrę Lazić i w takim układzie drużynie szło lepiej w ofensywie. Mimo tego przeze długi czas zapowiadało się na wygraną Grot Budowlanych w podobnym stylu. Tu należy zaznaczyć, że lepszy fragment zanotowała pełna energii atakująca Julia Szczurowska. Jednak pod koniec wydarzyło się coś absolutnie szalonego. Ekipa gości prowadziła 20:18, następnie przegrała pięć kolejnych akcji, a kolejne pięć wygrała i wyrównała stan meczu.
Zespół Riccardo Marchesiego zmusił jednak nieco do większej kreatywności łódzką drużynę, a o to w trzeciej części gry było jednak trudno. Radomiankom udało zatrzymać Szczurowską i wyprowadzić parę kontrataków, a przez to też przejąć inicjatywę w meczu. Atak opierał się w dużej mierze o Natalię Murek i to przyniosło efekt w postaci wygranej 25:23 i objęcia prowadzenia 2:1 w całym spotkaniu.
Na początku czwartej odsłony pięć z sześciu pierwszych akcji padło łupem zespołu z Mazowsza i to nico ustawiło przebieg gry. Rozhulały się Lazić, Murek, a także uaktywnił się na środku wulkan energii w postaci Freyi Aelbrecht. Łodzianki zdołały zbliżyć się pod koniec seta na jeden punkt (18:19), ale to było za mało na rozpędzone już radomianki, które zwyciężyły do 19 i zgarnęły trzy punkty.
Obie ekipy czeka teraz walka w 1/8 finału Tauron Pucharu Polski. E.Leclerc Moya Radomka podejmie Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz, a Grot Budowlane udadzą się do Tarnowa na mecz z Grupą Azoty PWSZ.
Grot Budowlani Łódź - E.Leclerc Moya Radomka Radom 1:3 (25:23, 23:25, 23:25, 19:25)
Grot Budowlani: Łazowska, Fedusio, Lewandowska, Szczurowska, Górecka, Lisiak, Łysiak (libero) oraz Damaske, Kędziora, Centka.
E.Leclerc Moya Radomka: Skorupa, Murek, Moskwa, Zaroślińska-Król, Lazić, Aelbrecht, Witkowska (libero) oraz Wójcik, Biała.
MVP: Kornelia Moskwa (E.Leclerc Moya Radomka)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 56 | 22 | 18 | 4 | 60:18 | |
2 | 55 | 22 | 20 | 2 | 63:25 | |
3 | 46 | 22 | 15 | 7 | 51:32 | |
4 | 42 | 22 | 16 | 6 | 53:38 | |
5 | 36 | 22 | 11 | 11 | 45:37 | |
6 | 36 | 22 | 11 | 11 | 46:38 | |
7 | 31 | 22 | 11 | 11 | 42:47 | |
8 | 26 | 22 | 9 | 13 | 38:51 | |
9 | 23 | 22 | 7 | 15 | 35:53 | |
10 | 17 | 22 | 6 | 16 | 27:56 | |
11 | 17 | 22 | 5 | 17 | 32:57 | |
12 | 11 | 22 | 3 | 19 | 21:61 |
Czytaj też: Brazylijska atakująca rozwiązała kontrakt z ŁKS Commercecon Łódź. Słynna reprezentantka Włoch na celowniku