To będzie wielkie granie. Aluron CMC Warta Zawiercie, która w ubiegłym tygodniu pokonała na wyjeździe aktualnych mistrzów Polski i ma na koncie tylko jedną porażkę w sezonie, podejmie Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Goście są jedyną niepokonaną ekipą w PlusLidze, pod wodzą Gheorghe Cretu prezentują dojrzałą siatkówkę stojącą na wysokim poziomie. W ekipie z Zawiercia wybornie jednak się prezentują Uros Kovacević i Facundo Conte, więc trzeba się spodziewać znakomitego, emocjonującego widowiska.
O 17:30 mistrzowie Polski spróbują się zrehabilitować za porażkę z poprzedniej kolejki. Jastrzębski Węgiel zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Katowice. To goście będą faworytami tego meczu, jednak katowiczanie już w tym sezonie pokonali Asseco Resovię i pokazali, że umieją grać z silniejszymi zespołami. Historycznie konfrontacje tych drużyn także obfitowały w emocje i należy się nastawić na ciekawe starcie.
O 19:00 rozpocznie się jedyny sobotni mecz Tauron Ligi. W nim Grupa Azoty Chemik Police zmierzy się u siebie z Jokerem Świecie. Nie ma co ukrywać, że to podopieczne Jacka Nawrockiego będą zdecydowanymi faworytkami w tym starciu. Są one bowiem liderkami tabeli, a Joker ją zamyka.
Dzień zakończy starcie Asseco Resovii Rzeszów z LUK Lublin. Ekipa beniaminka w tym sezonie już potrafiła sprawiać niespodzianki, wygrała m.in. z PGE Skrą. Z kolei rzeszowianie prezentują się poniżej oczekiwań, mają już na koncie 4 porażki w 8 meczach, w tym jedną sensacyjną, z GKS-em Katowice. Lubinianie mają więc wszystko, by postraszyć faworyzowanych rywali.
Plan sobotnich meczów:
Aluron CMC Warta Zawiercie - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 14:45 (Polsat Sport, Polsat Box Go)
GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel 17:30 (Polsat Sport, Polsat Box Go)
Grupa Azoty Chemik Police - Joker Świecie 19:00 (Polsat Box Go)
Asseco Resovia Rzeszów - LUK Lublin 20:30 (Polsat Sport, Polsat Box Go)
Czytaj więcej:
Pary wylosowane. Oto drabinka 1/8 finału Tauron Pucharu Polski kobiet
Paweł Zatorski liczy na rewanż z PGE Skrą. "Duży szacunek, że się nie poddali"
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!