Wykorzystać zaliczkę - zapowiedź spotkania Polska - Francja

Pierwsze spotkanie w przypadku dłuższego turnieju może odgrywać ogromną rolę w dalszej jego części. Biało-czerwoni doskonale o tym wiedzą, dlatego też już podczas turnieju kwalifikacyjnego w Gdyni starali się zapewnić sobie przewagę.

W tym artykule dowiesz się o:

O tym, jak ważna w sporcie jest psychologia, chyba nikomu nie trzeba mówić. Ostatnie spotkanie podopiecznych Daniela Castellaniego z Trójkolorowymi miało miejsce nieco ponad dwa tygodnie temu, podczas turnieju kwalifikacyjnego do MŚ 2010, jaki odbył się w Gdyni. Wtedy górą byli Polacy, którzy w trzech setach rozprawili się z rywalami. Można by powiedzieć, że tamto zwycięstwo niewiele znaczy, bowiem i tak obydwie drużyny przepustkę na mistrzostwa świata miały już w kieszeni i do meczu mogły podejść na luzie. Wynik i przebieg spotkania pokazały jednak, że liczy się każda wygrana. Zresztą nasi reprezentanci zgodnie podkreślali, że wynik będzie ważny w kontekście pierwszego pojedynku w ramach mistrzostw Europy. Zapowiadali wówczas walkę i tak też zrobili.

Późniejsze wydarzenia, jakie miały miejsce podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, sprawiły, że serce rosło, gdy patrzyło się na grę Polaków. To nie był przypadek, że właśnie podopieczni Daniela Castellaniego zwyciężyli w turnieju.

Francuzi mają się czego bać. Wyraźnie widać, że Polacy nie polecieli do Turcji w charakterze turystów. Trener Castellani powołał na turniej najbardziej optymalny skład, na jaki obecnie możemy sobie pozwolić. Ale nie tylko polska reprezentacja została dotknięta osłabieniami. W ekipie Francji zabraknie naczelnego dyrygenta Pierre'a Pujola. Francuski rozgrywający kontuzji doznał w Gdyni, podczas rozgrzewki przed pierwszym meczem. Nie należy jednak Trójkolorowych lekceważyć. To, że ostatnie spotkanie z nami przegrali, nie oznacza, iż położą się na parkiecie. W zespole francuskim gra wielu ukształtowanych siatkarzy, jak Guillaume Samica, Stephane Antiga, Antoin Rouzier, na których trzeba uważać. Gdy pozwoli im się na rozwinięcie skrzydeł, potrafią zdobywać punkty seriami.

Na pewno spotkanie do nudnych nie będzie należało. Obydwie drużyny mają sobie coś do udowodnienia.

Polska - Francja / czwartek 3.09.2009 r. godz. 16.30

Źródło artykułu: