Do tej pory nasz zespół świetnie sobie radzi w Mistrzostwach Europy 2021. Z grupy A wyszedł z pierwszego miejsca. Pokonał tam kolejno Portugalię (3:1), Serbię (3:2), Grecję (3:1), Belgię (3:0) oraz Ukrainę (3:0). Polska jest jedną z trzech niepokonanych drużyn obok Włoch i Francji.
Siatkarze trenowali w czwartek w małej hali w Ergo Arenie. Po jakimś czasie Vital Heynen miał poprosić przedstawicieli mediów o opuszczenie pomieszczenia. Nie było to żadne zaskoczenie, bo choć trener pozwala osobom trzecim na oglądanie zajęć, czasami ich fragmenty zamyka przed postronnymi.
Tak było i tym razem. Pół-żartem, pół-serio zapytany o to został Jakub Kochanowski. - Wydaje mi się, że jakiś czas temu do mediów wyciekł kawałek naszej taktyki, którą robimy na dzień przed meczem. Z tego powodu Vital prosi media o opuszczenie hali na tę część treningu. Trzeba to po prostu zaakceptować - wyjaśnił w rozmowie z Polsatem Sport.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Semeniuk wprost o presji na mistrzostwach Europy. "Każdy medal będzie fajny. Czekamy na kolejnego rywala"
Środkowy uważa, że reprezentacja Polski nie złapie zadyszki. - Rotowaliśmy składem wcześniej na tyle dużo, że nie jesteśmy zmęczeni, więc mam nadzieję, że wystarczy nam energii - zapewnił.
Teraz przed Biało-Czerwonymi wyzwanie w postaci reprezentacji Finlandii, a rozgrywać w tym spotkaniu ma 42-letni Mikko Esko. - Nie pamiętam go, nie miałem dużo okazji, by grać przeciwko reprezentacji Finlandii. Dla nas bez znaczenia, kto wystąpi na rozegraniu. Trzeba potraktować to nie jako osłabienie - stwierdził. Mecz rozegrany zostanie w sobotę 11 września, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:30.
Czytaj też:
ME siatkarzy. Kiedy i z kim zagrają Polacy. Oto potencjalni rywale w ćwierćfinale
Trener mistrzów olimpijskich: Mam ogromny szacunek dla polskich siatkarzy. Ich postawa na to zasługuje
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)