Blog Vitala Heynena - dzień 7. Codziennie, przez całe ME 2021 siatkarzy, specjalnie dla Was pisze trener mistrzów świata! (TU WSZYSTKIE ODCINKI)
Dni trenera na takim turnieju są raczej nudne, bo podobne. Wstaję o 6, o 6:30 już pracuję. Tym razem zajmowałem się reprezentacją Belgi. Oglądam nagrania, analizuję, jak grają, jak atakują, blokują, serwują, bronią. Skończyłem przed 10 i na spotkaniu z zawodnikami przekazałem im tę wiedzę.
Teraz powinniśmy mieć trening, ale postanowiliśmy, że go nie będzie, bo zespół jest zmęczony. Nie jest łatwo rozegrać trzy mecze dzień po dniu, więc zamiast treningu poszliśmy na przyjemny spacer. Plan na kolejną część dnia to ładowanie akumulatorów na spotkanie z Belgią. Ja jestem teraz na krótkim spacerze nad Wisłą i cieszę się słońcem. Jest fantastycznie.
Co do meczu z Grecją: Cały czas powtarzam, że drużyna musi walczyć na boisku. Nie stało się dobrze, że pierwszego seta wygraliśmy tak łatwo, bo wszyscy pomyśleliśmy, że teraz to już pójdzie i straciliśmy koncentrację. W takiej sytuacji trudno jest wrócić do wysokiego poziomu skupienia.
Daliśmy jednak radę poradzić sobie z trudną sytuacją i to bardzo dobra wiadomość. Nie byliśmy jednak zadowoleni ze swojej postawy. Przetrwaliśmy, ale odczucia po zwycięstwie mieliśmy takie sobie. Choć ogólnie rzecz biorąc, jest w porządku. Powoli się w tym turnieju budujemy.
Postaramy się wygrać z Belgią i zrobić ważny krok w kierunku wygrania grupy A. Dla mnie to trochę wyjątkowe spotkanie, bo spotkam się z moimi rodakami. Mówię "trochę", bo w ostatnich latach grałem przeciwko Belgii wielokrotnie, jako trener Polski, wcześniej Niemiec. Dlatego to uczucie wyjątkowości nie jest już takie silne.
Zobacz także:
ME siatkarzy. Wilfredo Leon na ratunek. Zdradził, co powiedział mu Vital Heynen
ME siatkarzy. Asystent Vitala Heynena wskazał ogromny atut Polaków. "Widzimy, jaką to ma moc"
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Asystent Vitala Heynena wskazał ogromny atut Polaków. "Widzimy, jaką to ma moc"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)