Strata seta w meczu z dużo niżej notowaną Portugalią była sporym zaskoczeniem. Chwilami podopieczni trenera Vitala Heynena spisywali się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Mimo to dopisali do swojego dorobku trzy punkty.
W trakcie trwania transmisji, zawodnikom reprezentacji Polski obrywało się od komentatorów Polsatu. Odnotowali to dziennikarze "Super Expressu". Tomasz Swędrowski i Wojciech Drzyzga mieli zastrzeżenia m.in. do Wilfredo Leona. Wygłosili krytyczną opinię chociażby na początku trzeciego seta.
- On powinien atakować to od razu z przechodzącej piłki. Wybrał inne rozwiązanie, ale to jest gracz predestynowany, żeby kończyć takie akcje. Gwoździka wbić dla dobrego samopoczucia - tłumaczyli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!
- Ja tego nie rozumiem, sorry. Dla mnie to jest niedopuszczalne zaniechanie, na pustej siatce, bez kontrbloku. Łatwiej nie będzie! - mówił Wojciech Drzyzga.
Na szczęście dla Polaków, to zagranie nie miało wpływu na końcowy wynik spotkania. Biało-Czerwoni wygrali 3:1. W piątek mieli dzień przerwy, natomiast w sobotę zagrają z reprezentacją Serbii. Będzie to zatem bardziej wymagający rywal niż na otwarcie.
Czytaj także:
- Inauguracja nie była spacerkiem. "Jemu pewnie do końca turnieju coś podobnego się nie przydarzy"
- Czy reprezentacja Serbii utrzyma się na szczycie? "Nie będzie dla nas łatwiej"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)