Liga Narodów. Po miesiącu próby czas wyłonić zwycięzcę! Czy Amerykanki potwierdzą swoją dominację?

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: radość reprezentantek USA
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: radość reprezentantek USA

Siatkarki Stanów Zjednoczonych i Brazylii mają za sobą 16 meczów. Amerykanki przez rundę zasadniczą przeszły jak burza, ale jeżeli ktoś może je zatrzymać w finale, to są to właśnie Kanarkowe. W meczu o brąz Turczynki zmierzą się z Japonkami.

Od liczby gwiazd światowej siatkówki, które wybiegną na parkiet w meczu finałowym Ligi Narodów może rozboleć głowa. Naprzeciw siebie staną przecież mistrzynie olimpijskie z Londynu. To między innymi dysponujące ogromnym doświadczeniem Tandara Caixeta oraz Fernanda Garay. Z kolei kapitan Amerykanek, Jordan Larson również w 2012 roku brała udział w finale największej imprezy czterolecia, a na mundialu we Włoszech dwa lata później sięgnęła po złoto.

Podopieczne Karcha  Kiralego są uznawane za faworytki do obrony tytułu, ale starcie półfinałowe pokazało, że ten monolit można naruszyć. Zarówno rozgrywająca Jordyn Poulter, jak i atakująca Jordan Thompson to zawodniczki, które są zwiastunami pewnej zmiany pokoleniowej w tej drużynie. Czy udźwigną presję finału wielkiej imprezy? O to z pewnością nie martwią się Brazylijki, które od kilku lat występują w niemal niezmienionym składzie.

Ciekawie zapowiada się również rywalizacja o brązowy medal. Zarówno dla Japonek, jak i Japonek wywalczenie miejsca na podium będzie bardzo miłą niespodzianką. Liderką drużyny z kraju kwitnącej wiśni jest przyjmująca Sarina Koga, a po drugiej stronie siatki Ebrar Karakurt, która na tym turnieju zdobyła już 260 punktów. Od dyspozycji tej zawodniczki zazwyczaj zależy gra całej ekipy Giovanniego Guidettiego. Czy przy dość "krótkiej" ławce rezerwowych Turczynki zachowały tyle sił, by zrewanżować się rywalkom za porażkę w rundzie zasadniczej?

Oba mecze będzie można oglądać na antenach Polsatu Sport oraz w serwisie tvp.sport.pl. My z kolei zapraszamy na relacje live na naszym portalu. Spotkanie o brązowy medal rozpocznie się o godzinie 16:00. Brazylijki oraz Amerykanki wybiegną na parkiet o 19:30 i będzie to rewanż za zeszłoroczny finał tej imprezy, kiedy to triumfowały siatkarki ze Stanów Zjednoczonych.

Zobacz również:
Poważne oskarżenia pod adresem Vitala Heynena! Jest reakcja selekcjonera reprezentacji Polski
Joanna Wołosz nie zagra na mistrzostwach Europy! "Prosi o zrozumienie dla tej decyzji"

ZOBACZ WIDEO: Mąż został trenerem i wprowadził ją na najwyższy poziom. "To była najlepsza decyzja w życiu"

Komentarze (0)