Gareth Bale ma już dość Tottenhamu Hotspur i planuje wrócić do Realu Madryt. Potwierdził to podczas konferencji prasowej przez meczami reprezentacji Walii. - Taki był plan. Chciałem rozegrać sezon w Spurs, w potem znowu pojawić się w Realu. Od początku tak zakładałem - powiedział.
Chce w klubie ponownie pojawić się po nadchodzących mistrzostwach Europy. Ma zamiar powalczyć o pierwszy skład. - Kibice są zmienni w swoich opiniach, ale wszystko zależy od jego formy. Jeśli będzie grać i zdobywać bramki, to na pewno zyska ich poparcie. Jednak jeżeli tak nie będzie, to znów może być wygwizdywany - powiedział w rozmowie z TalkSPORT Ramon Calderon, były prezes Realu.
- Real jest wymagającym klubem, pamiętam, że kiedy sprowadziliśmy Zidane'a, to kibice wygwizdywali go przez pięć miesięcy, bo myśleli, że zapłaciliśmy bardzo dużo za gracza, który nie grał tak, jak by tego oczekiwali - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zostanie prezesem PZPN? "To byłaby wielka sprawa"
Bale nie jest zadowolony z pobytu w Tottenhamie. Grał w kratkę, na dodatek cierpiał z powodu kontuzji. W ostatnich pięciu meczach przypominał dawnego Bale'a - zaliczył cztery gole i dwie asysty.
W Madrycie kontrakt Bale'a obowiązuje do lata 2022, stąd właśnie pomysł Walijczyka na to, że wróci do składu Królewskich.
Czytaj też:
Eliminacje MŚ 2022. Alarm w reprezentacji Niemiec. Wykryto osobę z koronawirusem
Transfery. Diego Costa znalazł nowy klub. Gwiazdor futbolu stawia jednak warunek