PlusLiga. Wygrana PGE Skry Bełchatów ostatnim akcentem fazy zasadniczej

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów
zdjęcie autora artykułu

W ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej PlusLigi PGE Skra Bełchatów we własnej hali pewnie wygrała z MKS-em Będzin 3:0. Tym samym podopieczni trenera Gogola awansowali w ligowej tabeli na 4. miejsce, a ich rywale pożegnali się z siatkarską ekstraklasą.

Ten pojedynek wzbudzał ciekawość kibiców jeszcze na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Nie chodzi tu wyłącznie o fakt, iż była to ostatnia batalia w fazie zasadniczej sezonu 2020/21. Mecz PGE Skry Bełchatów z MKS-em Będzin miał także zadecydować o ostatecznej kolejności zespołów z czołowej "ósemki" i parach, które powalczą w najważniejszej części rozgrywek.

Trener Michał Gogol zdecydował się na roszady w wyjściowym składzie zespołu gospodarzy. Tym razem w kwadracie dla rezerwowych pozostali czołowi przyjmujący PGE Skry - Milad Ebadipour i Taylor Sander, a także podstawowy libero Kacper Piechocki. Zamiast nich na boisku pojawili się raczej mało widoczni w tym sezonie gracze bełchatowskiej ekipy, czyli Milan Katić, Mikołaj Sawicki i Robert Milczarek.

Początek spotkania był wyrównany (10:10). Obie drużyny spokojnie wchodziły w mecz i nie narzucały sobie szalonego tempa. Będzinianie, dla których ten pojedynek to pożegnanie z PlusLigą (było pewne, że po fazie zasadniczej zajmą ostatnie, 14. miejsce) grali odważnie zarówno w polu serwisowym, jak i ofensywie. To zaprocentowało wypracowaniem przewagi (18:15). W decydujących fragmentach gry zagrywką zapunktowali jednak środkowi PGE Skry - Mateusz Bieniek i Norbert Huber. Dzięki temu gospodarze najpierw wyrównali stan rywalizacji (23:23), a w końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając seta 25:23.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki

Podrażnieni porażką w samej końcówce pierwszej odsłony meczu gracze MKS-u Będzin na początku kolejnej partii postraszyli rywala zagrywką. Moc i skuteczność w tym elemencie zaprezentował zwłaszcza Rafał Faryna. Tej energii drużynie przyjezdnych nie wystarczyło jednak na zbyt długo. Inicjatywę w rywalizacji szybko przejęła żółto-czarna drużyna (12:9), która twardo i skutecznie grała blokiem. Cenne punkty serwisem zdobywał także atakujący zespołu z Bełchatowa Dusan Petković. Ostatecznie PGE Skra bardzo pewnie wygrała drugiego seta 25:16.

Trzecia partia spotkania była już tylko formalnością. W szeregach zespołu gospodarzy na rozegraniu pojawił się serbski zawodnik Mihajlo Mitić, który spokojnie kierował grą swojej ekipy. Atak był rozłożony na wszystkich ofensywnie nastawionych graczy PGE Skry, którzy wypełniali swoje zadania w tym elemencie. Podopieczni trenera Jakuba Bednaruka nie byli w stanie skutecznie przeciwstawić się rywalom i musieli pogodzić się z 24 porażką w tym sezonie PlusLigi. Bełchatowianie wygrali trzecią odsłonę 25:21 i cały mecz 3:0.

Taki rezultat ostatniego spotkania w fazie zasadniczej PlusLigi spowodował, że PGE Skra Bełchatów awansowała w ligowej tabeli i zakończyła tę część sezonu na 4. miejscu. W dalszej fazie rywalizować będzie z Asseco Resovią Rzeszów.

Mecz 26. kolejki PlusLigi:

PGE Skra Bełchatów - MKS Będzin 3:0 (25:23, 25:16, 25:21)

Bełchatów: Łomacz, Petković, Huber, Bieniek, Sawicki, Katić, Milczarek (libero) oraz Piechocki, Mitić, Adamczyk.

Będzin: Schmidt, Faryna, Kalembka, Santana, Makowski, Bobrowski, Gregorowicz (libero) oraz Haduch, Czyrniański, Gawryszewski, Godlewski.

MVP: Mateusz Bieniek (PGE Skra Bełchatów).

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1
73
27
24
3
76:21
2
56
26
20
6
67:33
3
50
26
17
9
58:40
4
48
27
15
12
55:42
5
46
26
17
9
57:44
6
45
26
16
10
58:48
7
43
26
15
11
52:43
8
36
26
12
14
45:50
9
34
26
11
15
42:53
10
33
26
11
15
46:57
11
30
26
10
16
44:57
12
24
26
8
18
35:63
13
24
26
5
21
39:66
14
7
26
2
24
18:75

Czytaj także: PlusLiga. Zawodnicy Cerradu zakończyli nieudaną fazę zasadniczą zwycięstwem. "Chcieliśmy się pożegnać z honorem" Polak sprawdzi się we Włoszech. Indykpol AZS Olsztyn wypożyczył środkowego

Źródło artykułu: