Tauron Liga: Grupa Azoty Chemik Police wyładował złość na rywalkach

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police

Pół tygodnia temu Grupa Azoty Chemik Police dostał lanie od VakifBanku Stambuł w Lidze Mistrzyń. Tym razem to on zdemolował przeciwniczki. W zakończonym wynikiem 3:0 meczu z Grotem Budowlanymi Łódź nie przegrywał nawet przez minutę.

Drużyny spotkały się po raz czwarty w sezonie. W Tauron Lidze to na razie rekord, a niewykluczone, że zmierzą się jeszcze w fazie play-off. W rundzie jesiennej i w meczu o Superpuchar Polski lepsi byli Grot Budowlani Łódź, a w finale Tauron Pucharu Polski wygrał Grupa Azoty Chemik Police. Przed poniedziałkowym spotkaniem oba kluby miały jeszcze możliwość awansu w tabeli przed końcem sezonu zasadniczego.

Chemik w poprzednim, przegranym gładko meczu z VakifBankiem nie prezentował się dobrze w polu serwisowym. Od jego czasu gospodynie podkręciły energię oraz precyzję swoich zagrywek i sprawiły problem przyjmującym z Łodzi. Przyjezdne nie mogły liczyć na pomoc kontuzjowanej Zuzanny Góreckiej i była to widoczna absencja. Policzanki zdobyły przewagę na boisku i wygrały pierwszego seta 25:20.

Chemik od czasu do czasu pozwalał łodziankom na zmniejszenie strat, głównie za sprawą Moniki Fedusio. Inna sprawa, że gospodynie nie wpuszczały Budowlanych na prowadzenie. W odpowiednich momentach przyspieszały. Poza Jovaną Brakocević-Canzian solidnie prezentowały się Indy Baijens, Olga Strantzali czy Martyna Grajber. Kapitan Chemika to była zawodniczka klubu z Łodzi i to ona atakowała jako ostatnia w drugim secie na 25:19.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Michał Mieszko Gogol: Mogliśmy ugrać więcej z Zenitem

Pojedynek przypominał finał Tauron Pucharu Polski, w którym przewaga Chemika nad Budowlanymi uwidaczniała się wraz z upływem czasu. W trzecim secie zaczęło się od prowadzenia policzanek 8:0. Nie zamierzały tracić energii, skoro mecz toczył się pod ich dyktando. Konfrontacja straciła resztkę dramaturgii, a jej ostatnia runda zakończyła się wynikiem 25:17.

Chemikowi zostały dwa mecze w sezonie zasadniczym. Na wyjeździe zagra z liderem Developresem SkyRes Rzeszów, a u siebie z beniaminkiem Jokerem Świecie. Na razie jest trzeci w tabeli z szansą na wyprzedzenie drugiej E.Leclerc Moyi Radomki Radom. Budowlani są piątym miejscu. Przed nikogo już nie wskoczą, a muszą uważać na BKS BOSTIK Bielsko-Biała.

Grupa Azoty Chemik Police - Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:20, 25:19, 25:17)

Chemik: Kowalewska, Grajber, Strantzali, Kąkolewska, Baijens, Brakocević-Canzian, Maj-Erwardt (libero) oraz Bałdyga, Łukasik

Budowlani: Nowicka, Fedusio, Damaske, Centka, Lisiak, Jones-Perry, Stenzel (libero) oraz Michalak, Kędziora, Poreda

MVP: Indy Baijens (Chemik)

#DrużynaPktMZPSety
1 KS DevelopRes Rzeszów 53 22 18 4 61:26
2 MOYA Radomka Radom 48 22 17 5 56:31
3 Grupa Azoty Chemik Police 46 22 16 6 56:31
4 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:29
5 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 37 22 12 10 46:39
6 Energa MKS Kalisz 36 24 12 12 46:47
7 Grot Budowlani Łódź 35 22 13 9 45:40
8 IŁ Capital Legionovia Legionowo 34 24 12 12 43:46
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 28 22 8 14 39:47
10 KGHM #VolleyWrocław 21 22 6 16 32:54
11 Joker Świecie 14 22 4 18 25:57
12 Enea PTPS Piła 4 22 1 21 11:64

Czytaj także: Skuteczny Bartosz Kurek. Ligowy maruder nie znał sposobu na jego zatrzymanie

Czytaj także: Grupa Azoty Chemik Police dostał lekcję siatkówki w Lidze Mistrzyń

Źródło artykułu: